Przed meczem Alexis Sanchez został ciepło przywitany w Marsylii. Piłkarz z Chile nie odgrywa już tak znaczącej roli w światowym futbolu, ale kibice Olympique i tak wiążą spore nadzieje z jego transferem z Interu Mediolan. W sobotę Alexis Sanchez był najbardziej wysuniętym piłkarzem w zespole Igora Tudora, a dla Arkadiusza Milika zabrakło miejsca w składzie. Polak spędził mecz na ławce rezerwowych.
Gra była wyrównana i przez większą część meczu nieatrakcyjna. Olympique nie mógł swobodnie dochodzić do sytuacji podbramkowych. Poza Alexisem Sanchezem w jego ofensywie byli Jordan Veretout, Gerson czy Matteo Guendouzi.
Po nieco ponad godzinie trener Igor Tudor zdecydował się na wprowadzenie trzech zawodników z ławki rezerwowych. W grze pojawili się Dimitri Payet, Cengiz Under oraz Sead Kolasinac. Zszedł miedzy innymi Alexis Sanchez.
ZOBACZ WIDEO: Z Pierwszej Piłki #15: Lewandowski zadebiutował w Barcelonie! Co go teraz czeka?
Potrójna zmiana trenera gospodarzy pomogła w zdobyciu gola na 1:0 w 70. minucie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, nie popisał się Alban Lafont i swoim piąstkowaniem nie wygasił zagrożenia. Piłka została w posiadaniu Olympique, a Chancel Mbemba zachował się najsprytniej w polu karnym. Jego płaskie uderzenie pozwoliło uczestnikowi Ligi Mistrzów zdobyć prowadzenie.
Nantes doprowadziło do remisu 1:1 w 78. minucie. Przyjezdni mieli możliwość pokonania Paua Lopeza z rzutu karnego po faulu Samuela Gigota na Mostafie Mohamedzie. Do piłki podszedł Ludovic Blas i nie szukał skomplikowanego sposobu wykonania jedenastki. Potężnym kopnięciem umieścił piłkę pod poprzeczką i uciszył kibiców w Marsylii. Na domiar złego Samuel Gigot zobaczył czerwoną kartkę.
Nie zanosiło się na tak pasjonującą końcówkę, ale piłka nożna przypomniała o swojej nieprzewidywalności. W 82. minucie był kolejny zwrot akcji i dziesięciu graczy Olympique odzyskało prowadzenie. 2:1 zrobiło się po akcji Dimitriego Payeta, której zakończenie mbyło samobójcze trafienie Nicolasa Palloisa. Na tego gola Nantes już nie odpowiedziało i komplet punktów pozostał w Marsylii.
Olympique Marsylia - FC Nantes 2:1 (0:0)
1:0 - Chancel Mbemba 70'
1:1 - Ludovic Blas (k.) 78'
2:1 - Nicolas Pallois (sam.) 82'
Składy:
Olympique: Pau Lopez - Chancel Mbemba, Samuel Gigot, Leonardo Balerdi (65' Sead Kolasinac) - Jonathan Clauss, Valentin Rongier, Jordan Veretout, Nuno Tavares - Matteo Guendouzi (65' Dimitri Payet), Gerson (54' Luis Suarez) - Alexis Sanchez (65' Cengiz Under, 83' Duje Caleta-Car)
Nantes: Alban Lafont - Jean-C. Castelletto, Andrei Girotto (87' Marcus Coco), Nicolas Pallois - Fabio da Silva (62' Dennis Appiah), Ludovic Blas, Samuel Moutoussamy, Pedro Chirivella (87' Lohann Doucet), Quentin Merlin - Evann Guessand (62' Mostafa Mohamed), Moses Simon
Żółte kartki: Rongier, Lopez, Veretout (Olympique) oraz Guessand, Gigot (Nantes)
Czerwona kartka: Samuel Gigot (Olympique) /76' - za faul/
Sędzia: Jerome Pingard
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Paris Saint-Germain | 38 | 27 | 4 | 7 | 89:40 | 85 |
2 | RC Lens | 38 | 25 | 9 | 4 | 68:29 | 84 |
3 | Olympique Marsylia | 38 | 22 | 7 | 9 | 67:40 | 73 |
4 | Stade Rennais | 38 | 21 | 5 | 12 | 69:39 | 68 |
5 | Lille OSC | 38 | 19 | 10 | 9 | 65:44 | 67 |
6 | AS Monaco | 38 | 19 | 8 | 11 | 70:58 | 65 |
7 | Olympique Lyon | 38 | 18 | 8 | 12 | 65:47 | 62 |
8 | Clermont Foot 63 | 38 | 17 | 8 | 13 | 45:49 | 59 |
9 | OGC Nice | 38 | 15 | 13 | 10 | 48:37 | 58 |
10 | FC Lorient | 38 | 15 | 10 | 13 | 52:53 | 55 |
11 | Stade de Reims | 38 | 12 | 15 | 11 | 45:45 | 51 |
12 | Montpellier HSC | 38 | 15 | 5 | 18 | 65:62 | 50 |
13 | Toulouse FC | 38 | 13 | 9 | 16 | 51:57 | 48 |
14 | Stade Brestois 29 | 38 | 11 | 11 | 16 | 44:54 | 44 |
15 | RC Strasbourg Alsace | 38 | 9 | 13 | 16 | 51:59 | 40 |
16 | FC Nantes | 38 | 7 | 15 | 16 | 37:55 | 36 |
17 | AJ Auxerre | 38 | 8 | 11 | 19 | 35:63 | 35 |
18 | AC Ajaccio | 38 | 7 | 5 | 26 | 23:74 | 26 |
19 | ES Troyes AC | 38 | 4 | 12 | 22 | 45:81 | 24 |
20 | Angers SCO | 38 | 4 | 6 | 28 | 33:81 | 18 |
Czytaj także: Subtelny debiut Paulo Dybali, udany Bartłomieja Drągowskiego
Czytaj także: Pucharowicz z Serie A ratował się na finiszu
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)