Aż sześć goli w meczu eWinner II ligi "na wodzie"

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: piłkarze Radunia Stężyca
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: piłkarze Radunia Stężyca

Raduni Stężyca i GKS-owi Jastrzębie przyszło rozegrać mecz na mocno zalanym boisku. Po niemrawym początku zaczęli groźniej atakować i zdobyli aż sześć bramek. Drużyna z Kaszub odniosła zwycięstwo 4:2.

Warunki rywalizacji były trudne i piłkarze musieli przyzwyczaić się do nich. Nad Stężycą przeszła ulewa, która zmieniła boisko w "bajoro". Piłka stawała w kałużach i jej prowadzenie było skomplikowane.

Na początku rywalizacja była chaotyczna, a atakowanie przypominało bardziej pchanie piłki do przodu niż finezyjne rozgrywanie. Dużo było dośrodkowań, które do czasu nie sprawiały problemu bramkarzom Kacprowi Tułowieckiemu oraz Grzegorzowi Drazikowi. Nie interweniowali oni po groźnych strzałach.

W 34. minucie Radunia zdobyła prowadzenie 1:0 w absurdalnej sytuacji. Andrzej Kaszuba został zdobywcą gola, choć próbował uruchomić podaniem kompana z zespołu. Po dośrodkowaniu zawahał się jednak Grzegorz Drazik i pozwolił na lądowanie piłki w siatce.

ZOBACZ WIDEO: Kulisy sprowadzenia Carlitosa. Zadecydował wyjątkowy gest Hiszpana

Bramkarski cyrk trwał. W 42. minucie GKS doprowadził do remisu 1:1 strzałem Daniela Stanclika, w czym pomógł z kolei Kacper Tułowiecki. W pewnym momencie sytuacja na połowie Raduni wydawała się być banalna, ale golkiper zderzył się z defensorem, a Stanclik zabrał piłkę niezdarnym przeciwnikom i po chwili oddał uderzenie do odsłoniętej bramki.

W kwadransie po przerwie groźniejsza była Radunia. W kilku sytuacjach GKS miał po prostu szczęście, że osamotnieni gospodarze nie potrafili strzelić do bramki. Gracze Sebastiana Letniowskiego zmarnowali liczne sytuacje strzeleckie ze świetnych pozycji. Wynik zmienił się ponownie dopiero w ostatnim kwadransie podstawowego czasu.

Radunia pracowała wytrwale na ponowne prowadzenie i zdążyła je zdobyć. W 79. minucie ponownie ruszyła mocniej na zmęczonych gości, a strzał do bramki oddał Bartosz Zynek. Tym razem gospodarzom pozostało utrzymać prowadzenie przez kilkanaście minut.

Nie tylko zrobili to, ale jeszcze powiększyli przewagę. Gol na 3:1 padł w 85. minucie po rzucie rożnym. Najsprytniej zachował się Wojciech Łuczak i wpakował piłkę z bliska do bramki. Ta sytuacja była niespełna minutę po obronieniu strzału z rzutu karnego Jakuba Letniowskiego przez Grzegorza Drazika. Radunia robiła już co chciała na boisku i strzałem Bartosza Zynka w 87. minucie zmieniła wynik na 4:1.

GKS było stać już tylko na poprawienie rezultatu uderzeniem w doliczonym czasie. Trafienie Bartosza Borunia na 2:4 było kolejnym w tym meczu po dośrodkowaniu z rzutu rożnego.

Radunia Stężyca - GKS Jastrzębie 4:2 (1:1)
1:0 - Andrzej Kaszuba 33'
1:1 - Daniel Stanclik 42'
2:1 - Bartosz Zynek 79'
3:1 - Wojciech Łuczak 85'
4:1 - Bartosz Zynek 88'
4:2 - Bartosz Boruń 90'

W 85. minucie Jakub Letniowski (Radunia) nie wykorzystał rzutu karnego. Grzegorz Drazik obronił.

Składy:

Radunia: Kacper Tułowiecki - Maciej Orłowski (89' Filip Lipka), Tomasz Dejewski, Jonatan Straus, Bartosz Zynek (89' Marcel Górski), Adrian Rajski (71' Nikodem Potrac), Andrzej Kaszuba (45' Sebastian Deja), Wojciech Łuczak, Jakub Letniowski, Cezary Sauczek (46' Szymon Lewicki), Janusz Surdykowski

GKS: Grzegorz Drazik – Jewgienij Zacharczenko, Mateusz Słodowy, Kacper Kawula, Bartosz Boruń, Przemysław Lech, Dariusz Kamiński, Dawid Szkudlarek (71' Dominik Kulawiak), Daniel Szymczak (81' Natan Wysiński), Szymon Gołuch, Daniel Stanclik

Żółte kartki: Kaszuba, Deja, Potrac (Radunia) oraz Stanclik, Kawula (GKS)

Sędzia: Piotr Pazdecki (Koszalin)

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Polonia Warszawa 34 18 11 5 57:36 65
2 Znicz Pruszków 34 18 5 11 49:37 59
3 Kotwica Kołobrzeg 34 17 8 9 45:33 59
4 Stomil Olsztyn 34 14 15 5 51:32 57
5 Wisła Puławy 34 16 8 10 56:38 56
6 Motor Lublin 34 15 10 9 52:37 55
7 KKS 1925 Kalisz 34 15 9 10 63:45 54
8 Pogoń Siedlce 34 13 9 12 41:42 48
9 Olimpia Elbląg 34 12 11 11 40:36 47
10 GKS Jastrzębie 34 13 8 13 41:45 47
11 Lech II Poznań 34 10 12 12 45:60 42
12 Hutnik Kraków 34 10 10 14 41:48 40
13 Radunia Stężyca 34 10 9 15 47:57 39
14 Zagłębie II Lubin 34 11 5 18 44:68 38
15 Górnik Polkowice 34 10 7 17 46:52 37
16 Siarka Tarnobrzeg 34 8 9 17 37:57 33
17 Garbarnia Kraków 34 9 5 20 52:65 32
18 Śląsk II Wrocław 34 8 7 19 38:57 31

Czytaj także: Konkretna odpowiedź Wisły Kraków. To była dominacja
Czytaj także: Beniaminek Fortuna I ligi doczekał się. Pomogła zmiana trenera

Komentarze (0)