"Przegrywanie po polsku pozostanie z tobą na zawsze". Twitter ocenia porażkę Rakowa

PAP/EPA / MARTIN DIVISEK / Na zdjęciu: Sebastian Musiolik i Aiham Ousou
PAP/EPA / MARTIN DIVISEK / Na zdjęciu: Sebastian Musiolik i Aiham Ousou

"Jak się nie trafia do pustej bramki, to później pretensje można mieć tylko do siebie", "Przegrywanie po polsku pozostanie z Tobą na zawsze" - brzmią komentarze po dramacie Rakowa Częstochowa w ostatnich minutach dogrywki eliminacji Ligi Konferencji.

Niestety, znów niewiele zabrakło. Raków Częstochowa odpadł w czwartej rundzie eliminacji do Ligi Konferencji Europy. Polski klub wygrał pierwszy mecz 2:1, ale w rewanżu Slavia Praga zwyciężyła 1:0 i doprowadziła do dogrywki.

I zanosiło się, że o wszystkim zadecydują rzuty karne. Czeski klub zdobył jednak gola w doliczonym czasie drugiej połowy dogrywki, który odarł kibiców z Częstochowy z marzeń o fazie grupowej europejskich pucharów.

- Futbol… Jak się nie trafia do pustej bramki, to później pretensje można mieć tylko do siebie. Dziś Raków z planem, Raków z sercem, Raków z umiejętnościami. I Raków, który miał awans na wyciągnięcie ręki. Szkoda. Pięknie walczyli w tej kampanii, ale może za rok - skomentował dziennikarz Interii Sebastian Staszewski. Nawiązał tym samym do sytuacji z drugiej połowy, w której jeden z piłkarzy polskiego zespołu nie trafił na pustą bramkę.

- Raków niby taki zagraniczny, taki elegancki, ale możesz wyjść z grona klubów zarządzanych po polsku, przegrywanie po polsku pozostanie z Tobą na zawsze. Rakowie, witamy w domu, wśród przegrywów, wśród bólu, znoju, niefartownych zbiegów okolicznosci, wśród Piłkarstwa Polskiego - ocenia dziennikarz goal.pl Jakub Olkiewicz.

- Nie zgodzę się z wieloma opiniami, że to porażka w polskim stylu. Z reguły polskie kluby/reprezentacja przegrywały w żenujacym sposób, będąc wyraźnie słabsze, a w tym dwumeczu Raków jednak zagrał jak równy z równym z teoretycznie mocniejszym rywalem - ocenił Maciej Łuczak z meczyki.pl.

- A ja napiszę przewrotnie. Gdyby każdy polski klub punktował w eliminacjach jak Raków to nasza liga nie byłaby na 28 miejscu w Europie. Gratuluję i szczerze współczuję. Wszystko, co najlepsze jeszcze przed Wami! Trzymam kciuki - napisał szef TVP Sport Marek Szkolnikowski.

- Poprostu wielka szkoda …ale i tak trzeba docenić wielka prace wykonana w Europie przez Raków - stwierdził Łukasz Gikiewicz.

- Boli prawie jak Panathinaikos w 2005 - skomentował dziennikarz WP SportoweFakty Krzysztof Sędzicki, nawiązując do słynnej porażki Wisły Kraków w eliminacjach do Ligi Mistrzów.

- Odnośnie występów polskich drużyn w europejskich pucharach to tylko przypomnę, że dwie ekipy z Cypru są już w... Lidze Europy - ocenił stan polskiego futbolu dziennikarz WP SportoweFakty Rafał Smoliński.

Czytaj więcej:
Polscy kibole zamieszani w bójkę za granicą. Potrzebna była policja
Skandaliczne zachowanie prezesa ukraińskiego klubu

ZOBACZ WIDEO: Wielka radość Lewandowskiego. "Dostał najwspanialsze, piłkarskie zabawki świata"

Źródło artykułu: