Bardzo prawdopodobne jest, że do końca sierpnia bośniacki bramkarz zamieni polską PKO Ekstraklasę na Ligę portugalską. Już od dłuższego czasu pojawiały się informacje dotyczące jego przenosin na Półwysep Iberyjski i wygląda na to, że wreszcie do nich dojdzie.
Portugalski dziennik "Record" informuje, że transfer Kovacevicia jest pewny. Jego nowym pracodawcą ma być Benfica Lizbona, ale moment sfinalizowania tego ruchu zależy od jednego czynnika. Stołeczny klub chce najpierw pożegnać swojego rezerwowego bramkarza, Heltona Leite.
Gdy tylko Benfica pożegna się z 31-letnim golkiperem, Bośniak dostanie zielone światło na wyruszenie do Portugalii i wtedy zostanie nowym bramkarzem 37-krotnego mistrza tego kraju.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za gol. Zobacz, skąd oddał strzał
Tam będzie musiał rywalizować o miejsce w składzie z Odisseasem Vlachodimosem, który od dawna jest niekwestionowaną "jedynką" w bramce lizbońskiego klubu. Jednak nie jest powiedziane, że Kovacević po pewnym czasie nie wskoczy do bramki w miejsce Greka.
Dużym zwolennikiem sprowadzenia bramkarza Rakowa Częstochowa ma być trener Benfiki. Roger Schmidt chciał sprowadzić Bośniaka już za czasów swojej pracy w PSV Eindhoven, a teraz najprawdopodobniej wreszcie dopnie swego i będzie miał Kovacevicia w swoim klubie.
Czytaj też:
Trener podjął decyzję ws. Milika
Zagraniczni eksperci wierzą w siłę Lecha
Oglądaj rozgrywki Liga Portugal na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)