Wydali na niego ponad milion euro, a on odszedł z Legii za darmo

WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Lirim Kastrati
WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Lirim Kastrati

Rok temu Lirim Kastrati przeniósł się do Legii Warszawa za przeszło milion euro. Rzeczywistość pokazała, że nie był to udany ruch transferowy. Teraz skrzydłowy znalazł nowy klub.

Z transferem Lirima Kastratiego wiązano duże nadzieje. Miał być wartością dodaną dla ekipy Legii Warszawa. Na Łazienkowską trafił za prawie 1,4 miliona euro z Dinama Zagrzeb.

Kastrati nie spełniał pokładanych w nim nadziei. W związku z tym od dłuższego czasu Legia próbowała się go pozbyć. Ostatecznie "Wojskowi" nie musieli spłacać całego transferu, bo został on rozliczony za sprawą zgody Legii na odejście do Chorwacji Mahira Emrelego.

Teraz Kastrati znalazł nowego pracodawcę i odszedł z Legii za darmo. Związał się kontraktem z węgierskim Fehervar FC. Dzięki temu Legia zaoszczędzi pieniądze, które musiałaby mu wypłacać w ramach kontraktu.

"W umowie znalazły się także bonusy, które mogą sprawić, że pewna kwota w przyszłości może trafić na Łazienkowską" - podkreśla sport.tvp.pl.

W barwach Legii Kastrati rozegrał 24 mecze. Na murawie spędził 849 minut. Strzelił dwie bramki, a poza tym zapisał na swoim koncie jedną asystę.

Czytaj także:
Lechia Gdańsk szoruje po dnie. Czy trener Tomasz Kaczmarek może spać spokojnie?
Musieli ich rozdzielać! Znów gorąco wokół Balotellego

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: pudło roku? Zobacz, co zrobił ten piłkarz

Komentarze (2)
avatar
olaf3434
30.08.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A tak go redaktor wychwalał po pierwszym golu w LE ze już się spłaca 
avatar
❶ ❾ ❶ ❻
29.08.2022
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Nie wydali półtora miliona euro, tylko dali w rozliczeniu Emreliego, który i tak miał odejść za friko. Koniec końców nie wyszli na tym źle, tym bardziej że golem w Moskwie już się spłacił.