Sensacyjne działanie Braithwaite'a. Zaoferował się rywalowi Barcelony

Getty Images / Jose Breton/Pics Action/NurPhoto / Martin Braithwaite
Getty Images / Jose Breton/Pics Action/NurPhoto / Martin Braithwaite

Martin Braithwaite jest jednym z tych zawodników Barcelony, dla którego nie ma już miejsca w klubie. Jednak Duńczyk cały czas odmawia przenosin do innego zespołu, ale na horyzoncie pojawiła się szansa na jego odejście.

Braithwaite jest w FC Barcelonie od zimy 2020 roku. Wtedy przyszedł na Camp Nou z CD Leganes i od początku wydawało się, że jest to niezbyt przemyślany transfer "Barcy". Jednak był to ruch przeprowadzany przez poprzednie władze klubu, a te raczej nie słynęły z rozsądnych działań na rynku transferowym.

Dla obecnych władz klubu największym problemem w tym wszystkim jest kontrakt, jaki otrzymał Duńczyk. 31-latek ma umowę ważną do lata 2024 roku. Obecnie to mocno utrudnia działania klubowi i właśnie to sprawiło, że Joan Laporta i Mateu Alemany wciąż rozważają różne opcje. Jedną z nich jest nawet jednostronne rozwiązanie umowy z napastnikiem.

Sam zawodnik dobrze zdaje sobie sprawę ze swojej sytuacji i wie, że może sobie szukać nowego klubu. Z nowościami właśnie w tej sprawie przychodzi Radio MARCA, które podało, jakiemu klubowi zaoferował się Duńczyk. Według tej stacji, Braithwaite zgłosił chęć gry dla Espanyolu Barcelona.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie. Co za gol w polskiej lidze! Zaskoczył wszystkich

To wszystko ze względu na to, że 31-latkowi bardzo dobrze żyje się w stolicy Katalonii i nie jest zainteresowany zmianą miejsca zamieszkania. Duńczyk jest też prężnie działającym biznesmenem, więc nie można wykluczyć, że rozpoczął w mieście kilka interesów i chciałby je osobiście nadzorować.

A niewykluczone również, że w klubie z RCDE Stadium będzie potrzebny nowy napastnik. Możliwe jest, że do końca tego okienka Espanyol opuści Raul de Tomas, co pozostawiłoby wolne miejsce w linii ofensywnej lokalnego rywala Barcelony.

Czytaj też:
Ekstraklasowicz przez chwilę w opałach
Zwrot akcji ws. Milana Skriniara

Komentarze (0)