Światowe federacje od bardzo długiego czasu starają się walczyć z symulantami. Ci niestety wciąż często osiągają swoje cele. Wydaje się, że od sławnego turlania się Neymara na mundialu w 2018 tendencja jest spadkowa.
Mimo tego oraz wprowadzenia VAR-u piłkarzom wciąż udaje się wymuszać rzuty wolne lub karne za niekoniecznie ewidentne przewinienia. W takich sytuacjach technologia często nie może pomóc sędziemu z powodu protokołu przewidzianego do jej użytkowania.
W sezonie 2022/2023 UEFA postara się nieco ukrócić ten proceder. Niesportowe zachowania mają być częściej karane. Za symulację zaś uznawać będziemy upadek mimo braku kontaktu lub dramatycznie wyolbrzymione kładzenie się na murawę przy delikatnym kontakcie.
ZOBACZ WIDEO: Bramkarz nawet się nie ruszył! Zrobił to jak akrobata
- To niesportowe zachowanie piłkarzy wobec swoich kolegów po fachu, dawanie złego przekładu i brak szacunku - powiedział Roberto Rosetti, szef sędziów UEFA w cytowanym komunikacie federacji.
Drugą kwestią, na którą chcą zwrócić uwagę działacze, są zachowanie przy ławkach rezerwowych. Federacja ma zamiar zmniejszyć częstotliwość otaczania sędziego po niekorzystnych zdaniem zespołów decyzjach.
- Z determinacją będziemy chronić wizerunek piłki nożnej, a niektóre zachowania na boisku czy ławce trenerskiej są nie do zaakceptowania - dodał szef sędziów.
Sezon Ligi Mistrzów stratuje już 6 września. Tytułu bronić będzie Real Madryt.
Zobacz też:
Popis Dawida Kownackiego na oczach selekcjonera. Powołanie formalnością?
Kiedy debiut Milika? Trener Juventusu przekazał zaskakującą informację