ŁKS uciekał, Górnik gonił. Emocje do końca meczu w Łodzi

Materiały prasowe / ŁKS Łódź / Na zdjęciu: piłkarze ŁKS-u Łódź
Materiały prasowe / ŁKS Łódź / Na zdjęciu: piłkarze ŁKS-u Łódź

ŁKS trzy razy wychodził na prowadzenie w meczu z Górnikiem Łęczna. Na ostatniego gola goście już nie odpowiedzieli i łodzianie wygrali 3:2 pasjonujący pojedynek. W poniedziałek również GKS Katowice zdobył komplet punktów.

Konfrontacja w Łodzi była powtórką finału baraży o awans do PKO Ekstraklasy, do którego doszło w 2021 roku. Do elity wszedł wtedy Górnik i grał w niej przez rok. Aktualnie ponownie rywalizuje z łodzianami na zapleczu i lepiej wiedzie się podopiecznym Kazimierza Moskala. Górnik jest w strefie spadkowej, ale ostatnio ku pokrzepieniu odniósł zwycięstwo z Arką Gdynia w Fortuna Pucharze Polski.

Bardzo ciekawie było na początku meczu, ponieważ w ciągu 17 minut padły trzy gole. Po pierwszej wymianie mocnych ciosów prowadził 2:1 ŁKS. Pirulo pokonał Macieja Gostomskiego strzałem z lewej nogi po zbiegnięciu do środka boiska. Dawid Tkacz doprowadził do remisu poprawką własnego uderzenia, a gospodarze odpowiedzieli huknięciem z woleja do siatki Mateusza Kowalczyka.

Najskuteczniejszy po stronie Górnika był Dawid Tkacz. W 48. minucie ponownie doprowadził do remisu. Po dośrodkowaniu i strzale głową zrobiło się 2:2. ŁKS miał wcześnie szansę na odzyskanie prowadzenia po raz drugi, ale dobrze interweniował Maciej Gostomski. Rozstrzygnięcie nastąpiło dopiero w 88. minucie, kiedy to Pirulo zapewnił łodzianom wygraną 3:2 z rzutu karnego za faul Souleymane'a Cisse na Mateuszu Kowalczyku.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie. Co za gol w polskiej lidze! Zaskoczył wszystkich

Także w poniedziałek GKS Katowice wygrał 1:0 na stadionie Odry Opole. Zapewnił sobie komplet punktów na początku drugiego kwadransa strzałem obrońcy Arkadiusza Jędrycha. Gospodarzom pozostało sporo czasu na doprowadzenie do remisu, jednak GKS zagrał skutecznie w defensywie.

Odra zdobyła przewagę w posiadaniu piłki, ale nie oddała równie wielu strzałów celnych jak GKS. Konkretnie trzy i ze wszystkimi poradził sobie Dawid Kudła. W tabeli wyżej stoją akcje podopiecznych Rafała Góraka, którzy są na siódmym miejscu, a ich 14 punktów to dwa razy więcej niż zdobyła dotąd Odra.

9. kolejka Fortuna I ligi:

ŁKS Łódź - Górnik Łęczna 3:2 (2:1)
1:0 - Pirulo 8'
1:1 - Dawid Tkacz 10'
2:1 - Mateusz Kowalczyk 17'
2:2 - Dawid Tkacz 48'
3:2 - Pirulo (k.) 88'

Odra Opole - GKS Katowice 0:1 (0:1)
0:1 - Arkadiusz Jędrych 17'

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 ŁKS Łódź 34 19 9 6 58:36 66
2 Ruch Chorzów 34 17 11 6 48:33 62
3 Bruk-Bet Termalica Nieciecza 34 16 13 5 55:37 61
4 Wisła Kraków 34 18 6 10 61:38 60
5 Puszcza Niepołomice 34 16 10 8 49:36 58
6 Stal Rzeszów 34 14 9 11 57:44 51
7 Podbeskidzie Bielsko-Biała 34 12 13 9 56:47 49
8 Arka Gdynia 34 13 9 12 56:45 48
9 GKS Katowice 34 11 13 10 42:39 46
10 Chrobry Głogów 34 12 9 13 44:54 45
11 Zagłębie Sosnowiec 34 10 12 12 33:43 42
12 Górnik Łęczna 34 9 13 12 40:45 40
13 GKS Tychy 34 10 9 15 46:52 39
14 Resovia 34 9 11 14 43:51 38
15 Odra Opole 34 10 7 17 39:48 37
16 Skra Częstochowa 34 9 4 21 19:50 31
17 Chojniczanka Chojnice 34 5 12 17 35:57 27
18 Sandecja Nowy Sącz 34 5 12 17 28:54 27

Czytaj także: Totalna demolka w pucharowym meczu Wisły Kraków
Czytaj także: Gol marzeń rozstrzygnął Wielkie Derby Śląska

Źródło artykułu: