Nowe informacje ws. Abramowicza. "Miliardy są na jego koncie"

Kilka miesięcy temu Chelsea należąca do Romana Abramowicza została sprzedana za 2,5 miliarda funtów. Kwota miała być przeznaczona na pomoc ofiarom wojny w Ukrainie. Zdaniem jednego z brytyjskich polityków pieniądze cały czas są na koncie Rosjanina.

Mateusz Byczkowski
Mateusz Byczkowski
Roman Abramowicz Getty Images / Mikhail Svetlov / Na zdjęciu: Roman Abramowicz
Pod koniec lutego 2022 roku rozpoczęła się rosyjska inwazja na Ukrainę. Europa zareagowała i nałożyła sankcję na m.in. rosyjskich oligarchów. Jednym z nich był Roman Abramowicz, który przed wojną piastował stanowisko właściciela "The Blues".

Miliarder w związku z całą sytuacją postanowił sprzedać klub. W opublikowanym oświadczeniu poinformował, że zakłada fundację charytatywną, a zarobione pieniądze ze sprzedaży trafią na pomoc ofiarom wojny za naszą wschodnią granicą.

Chelsea zostało sprzedane pod koniec maja, a nowy właściciel Todd Boehly zapłacił 2,5 miliarda funtów. Według posła brytyjskiej Partii Pracy Chrisa Bryanta mimo wcześniejszych zapewnień kwota cały czas jest na koncie bankowym Romana Abramowicza.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: podziwiaj, bo warto! Genialna przewrotka Brazylijczyka

Temat ten poruszył podczas wtorkowych obrad. - Jedną z osób objętych sankcjami w Wielkiej Brytanii jest Roman Abramowicz. Jego Chelsea została sprzedana 30 maja, ale miliardy funtów są na jego koncie bankowym - powiedział Bryant, cytowany przez portal goal.com.

- Wszystko przez to, że Ministerstwo Spraw Zagranicznych wciąż nie utworzyło funduszu, aby pieniądze mogły zostać przekazane obywatelom Ukrainy. Dlaczego Ministerstwo Spraw Zagranicznych zwleka z tym tak długo? Kiedy to zostanie posortowane? - zapytał.

Szef tamtejszego resortu Rehman Chishti nie komentował indywidualnych przypadków w tym m.in. Romana Abramowicza. W odpowiedzi do słów Chrisa Bryanta stwierdził, że ministerstwo ukarało już 1100 osób powiązanych z Federacją Rosyjską.

Zobacz też:
Hit LM. Jest decyzja ws. Milika!
Borussia dobrze wystartowała w Lidze Mistrzów. 31-letni debiutant nie zawiódł

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×