Ekspert bezlitosny dla Lecha. Nie pozostawił żadnych złudzeń przed meczem z Villarrealem

WP SportoweFakty / Agnieszka Skórowska / Na zdjęciu: piłkarze Lecha Poznań
WP SportoweFakty / Agnieszka Skórowska / Na zdjęciu: piłkarze Lecha Poznań

Lech Poznań w czwartek rozegra swój pierwszy mecz w fazie grupowej Ligi Konferencji Europy. Jerzy Podbrożny nie daje mistrzom Polski wielkich szans. - Stuprocentowym faworytem są Hiszpanie - stwierdził w rozmowie z "Faktem".

Rywalizację w Lidze Konferencji Europy "Kolejorz" rozpocznie od prawdziwych "Himalajów". Mistrzowie Polski zmierzą się bowiem na wyjeździe z absolutnym faworytem grupy, ekipą Villarreal CF.

Czy Lech Poznań ma szansę sprawić niespodziankę i wywieźć z El Madrigal jakąkolwiek zdobycz punktową? Jakie szanse na to widzi Jerzy Podbrożny?

- Żadnych. Zdecydowanie stuprocentowym faworytem są Hiszpanie. To inny poziom. Grają w jednej z najmocniejszych lig w Europie, mają klasowych piłkarzy - przyznał w "Fakcie".

ZOBACZ WIDEO: Ledwo zaczęli mecz. Gol stadiony świata

Lech szansę na punkty według Podbrożnego ma jedynie w konfrontacjach z pozostałymi rywalami w grupie, czyli Austrią Wiedeń i Hapoelem Beer Szewa. - Z nimi już można powalczyć. Chociaż ekipy z Izraela dzisiaj już nie są dostarczycielami punktów, mają niezłych piłkarzy - dodał Podbrożny.

Co ciekawe 55-latek, to były piłkarz m.in. Lecha, ale też dwóch klubów hiszpańskich z Meridy i Toledo. I właśnie w tym drugim spotkał się z aktualnym trenerem Villarrealu Unaiem Emerym. Jak go wspomina i ocenia?

- Piłkarsko Unai może nie był orłem, ale jako trener to europejski top - ocenił go Podbrożny. Dodał, że teraz jest... głośniejszy w porównaniu z tym, jakiego zapamiętał go z szatni. - Wtedy siedział gdzieś z boku, niewiele się odzywał. Wiecznie zamyślony, skupiony. Taki cichy pan z końca sali - dodał.

Mecz Villarreal CF - Lech Poznań w grupie B Ligi Konferencji Europy w czwartek 8 września, początek spotkania o godz. 18:45.

Zobacz także:
Lech Poznań bez szans w starciu z Villarrealem? Ekspert wskazuje jeden powód do optymizmu
Włosi zwariowali. "Kosmita!". Tak ocenili występ reprezentanta Polski

Komentarze (0)