Wielki powrót Lewandowskiego. FC Barcelona w miejscu koszmarów

Xavi o Lewandowskim przed meczem z Bayernem

FC Barcelona jeszcze nie zwyciężyła na stadionie Bayernu w meczu europejskich pucharów. W poprzednim, bardzo nieudanym sezonie w Lidze Mistrzów przegrała w stolicy Bawarii 0:3 po golach Thomasa Muellera, Leroya Sane i Jamala Musiali. Liczba jej strzałów celnych była mniejsza niż liczba trafień Bayernu do jej bramki, a porażka wpisała się w coraz dłuższą serię niepowodzeń.

Bilans klubu Roberta Lewandowskiego w Monachium to dwa remisy i cztery porażki. Po raz ostatni FC Barcelona nie wróciła pokonana z terenu Bayernu w 2009 roku, czyli jeszcze przez erą Polaka w obu zespołach. Remis 1:1 był wtedy zwycięskim remisem dla gości, ponieważ dał awans do półfinału Ligi Mistrzów po wcześniejszym zwycięstwie 4:0 na Camp Nou. Przy jedynym golu dla Blaugrany asystował jej obecny trener Xavi.

Także tym razem FC Barcelona nie jest faworytem bukmacherów, ale wzmocniona Lewandowskim chce w takich meczach manifestować swój powrót do europejskiej czołówki. Niepokonana od początku sezonu ma za sobą cztery kolejne zwycięstwa, a wygrana 5:1 z Viktorią Pilzno pozwala jej na razie patrzeć na Bawarczyków z pierwszego miejsca w tabeli.

ZOBACZ WIDEO: Niesamowity początek Lewandowskiego. "Zrobił coś, czego nie potrafiły wielkie gwiazdy"

- Wygrana, remis czy przegrana nic nie zmieni. Nie będziemy wyciągać wniosków z jednego meczu, chociaż odniesienie zwycięstwa jest dla nas dużym wyzwaniem i będzie wielkim osiągnięciem. Pracujemy ze sobą od dziewięciu miesięcy i jesteśmy przekonani, że będziemy w stanie konkurować z Bayernem. Jesteśmy podekscytowani tym meczem - mówi Xavi na konferencji prasowej.

Lewandowski wcześnie ma możliwość rozegrania meczu przeciwko Bayernowi po zakończeniu długiej i owocnej, ponieważ trwającej osiem lat i napakowanej trofeami kariery w tym klubie. 344 golami pomógł między innymi w wygraniu Ligi Mistrzów. W drodze do zdobycia europejskiego pucharu w 2021 roku Bayern zdemolował Barcelonę, a już w 2022 roku będzie mieć za jednego z przeciwników Lewandowskiego.

- Kiedy zobaczę Lewandowskiego, podam mu dłoń. Byłbym szczęśliwy, gdyby nasi kibice dobrze go przyjęli - mówi Julian Nagelsmann na konferencji prasowej. - To normalne zachowanie wobec kogoś, kto zrobił tak dużo dla klubu. Nie wiem, czy Lewandowski jest obecnie najbardziej niebezpiecznym piłkarzem Barcelony, ale jestem pewny, że stanowi największe zagrożenie dla naszej bramki. Jeżeli jednak Lewandowski nie będzie mieć piłki, będzie mu trudno strzelić gola.

We wtorek zostanie rozegranych siedem meczów. Liverpool FC postara się stanąć na nogi po klęsce 1:4 w meczu z Napoli, a jego przeciwnikiem na Anfield będzie Ajax Amsterdam. O drugie zwycięstwo w rozgrywkach powalczą Sporting Lizbona z Tottenhamem Hotspur.

2. kolejka fazy grupowej Ligi Mistrzów:

GRUPA A:

21:00, Liverpool FC - Ajax Amsterdam

Tabela grupy A:

GRUPA B:

21:00, FC Porto - Club Brugge 
21:00, Bayer 04 Leverkusen - Atletico Madryt

Tabela grupy B:

GRUPA C:

18:45, Viktoria Pilzno - Inter Mediolan 
21:00, Bayern Monachium - FC Barcelona

Tabela grupy C:

GRUPA D:

18:45, Sporting Lizbona - Tottenham Hotspur 
21:00, Olympique Marsylia - Eintracht Frankfurt

Tabela grupy D:

Czytaj także: UEFA wymierzyła kary gigantom. Największa dla PSG
Czytaj także: Jose Mourinho zaatakował na Instagramie. "To szumowiny"

Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)