Boniek się wściekł. W sieci wrze po wydarzeniach na PGE Narodowym
Zbigniew Boniek nie kryje oburzenia tym, że ukraińska opaska na ramieniu Roberta Lewandowskiego wywołuje sprzeciw niektórych Polaków. Padły ostre słowa.
"Poczytałem komentarze pod zdjęciem 'Lewego' z 'Szewą' i jestem w szoku. Nie sądziłem, że tak wielu ludzi będzie miało u nas taki problem z ukraińską opaską na ramieniu kapitana kadry. Przykre" - skomentował nasz redakcyjny kolega.
Sprawa dotyczy symbolicznego przekazania opaski kapitańskiej reprezentacji Ukrainy, którą Andrij Szewczenko wręczył na Stadionie Narodowym w Warszawie Robertowi Lewandowskiemu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nie do wiary! Zobacz, co wyprawiał ten bramkarzNa forach kibicowskich pojawiły się wpisy krytykujące sam gest, jak i zachowanie "Lewego", który - zdaniem niektórych Polaków - nie powinien przyjmować ukraińskiej opaski.
- To symboliczny gest - mówił Szewczenko. - Nasze podziękowania dla Roberta i Polaków za wszystko, co dla nas robicie. Chciałbym, aby symbolicznie Robert zabrał ją (opaskę - przyp. red.) na mistrzostwa świata - podkreślił Ukrainiec (więcej TUTAJ).
Lewandowski przypomniał, jak zaraz po inwazji zbrojnej Rosji na Ukrainę (wojna trwa od 24 lutego) zagrał w niebiesko-żółtej opasce na ramieniu w meczu Bayernu Monachium.
- Czułem, że zagranie z ukraińską opaską, jak to zrobiłem zaraz po rozpoczęciu inwazji na ich kraj, będzie wyraźnym gestem z mojej strony, pokazaniem światu, że ta wojna dzieje się naprawdę. My, sportowcy, też powinniśmy o tym mówić - przyznał kapitan Biało-Czerwonych.
Niestety….liczba debili wzrasta jeszcze szybciej niż inflacja…. https://t.co/tdj7kJhTbV
— Zbigniew Boniek (@BoniekZibi) September 21, 2022
Zobacz:
Niezwykłe spotkanie na Narodowym. Wyjątkowy gest Szewczenki względem Lewandowskiego!
Wszystkie mecze obejrzysz na TVP 1 w Pilocie WP (link sponsorowany)