Louis van Gaal szczerze o Lewandowskim

Przeklęta pozycja w reprezentacji Polski. Czesław Michniewicz ma ból głowy

Już w czwartek o godz. 20:45 reprezentacja Polski zmierzy się z kadrą Holandii w ramach Ligi Narodów UEFA. Czerwcowa konfrontacja tych drużyn zakończyła się remisem 2:2, mimo że w szeregach podopiecznych Czesława Michniewicza nie grał Robert Lewandowski.

Na przełomie wieków selekcjoner Holandii Louis van Gaal był szkoleniowcem FC Barcelony. Trener mocno chwalił "Lewego" na środowej konferencji przed meczem z Polską.

- Dla mnie Lewandowski jest najlepszym napastnikiem na świecie. W tym wieku, przy transferze z jednego kraju do drugiego, innej kulturze to niesamowite, że robi taki wynik. Lubię go jako osobę, ale bardziej jako piłkarza. Jestem szczęśliwy, że w końcu zagramy przeciwko niemu, bo w Rotterdamie nie wystąpił, więc będziemy mogli zobaczyć, czy możemy bronić takiego napastnika jak on - powiedział van Gaal.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kuriozum! "Zgubił" but, a potem... Musisz to zobaczyć

Reprezentacja Holandii ostatnio musiała zmagać się z kilkoma kontuzjami. Selekcjoner jednak zapewnia, że wszyscy piłkarze będą gotowi na czwartkowe starcie z Biało-Czerwonymi.

- Wszyscy są zdrowi, jednak tak powinno być, bo reprezentacja Holandii nie jest ośrodkiem rehabilitacyjnym. Właśnie zakończyliśmy nasz program, a to dobra grupa, która pokazuje odpowiedzialność. Dopiero we wtorek wieczorem mieli okazję, by po raz pierwszy trenować - wyjaśnił trener.

W tym roku mundial odbędzie się na przełomie listopada i grudnia, a selekcjonerzy będą mieli zdecydowanie mniej czasu niż zwykle na przygotowania.

- Myślę, że ta grupa jest inna niż w 2014 roku (Holandia wtedy zajęła 3. miejsce - przyp. red.). Mamy wielu starszych zawodników, którzy grają w czołowych ligach. Mimo że preferowalibyśmy, żeby było inaczej, to myślę że gracze nie mają problemów z tym - odpowiedział trener. Holandia na mundialu zmierzy się w grupie z Katarem, Senegalem oraz Ekwadorem.

Czytaj więcej:
Czy "Lewy" to wytrzyma? Oto co czeka polskiego napastnika
Wyznanie Kamila Glika o poprzednich turniejach. "Jako zawodnicy trochę marudziliśmy"

Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)