Gareth Bale wbija szpilkę Realowi. "Po prostu czerpię radość"

PAP/EPA / Peter Powell  / Piłkarze reprezentacji Walii
PAP/EPA / Peter Powell / Piłkarze reprezentacji Walii

- Super jest tu grać, miło być w miejscu, w którym czuję się chciany - powiedział na konferencji prasowej reprezentacji Walii Gareth Bale.

[tag=3811]

Gareth Bale[/tag] tego lata oficjalnie pożegnał się z Realem Madryt. Ostatnie lata nie były dobre zarówno dla piłkarza, jak i klubu. Walijczyk zdecydowanie stracił na znaczeniu, jeśli chodzi o kadrę "Los Blancos".

Widać to w liczbie minut, które rozegrał w minionych rozgrywkach. Walijczyk na boisku przebywał bowiem przez zaledwie 290 minut. Po kilku tygodniach w Los Angeles FC uzbierał ich już zdecydowanie więcej.

Wiele mówiło się w mediach o konflikcie skrzydłowego i jego niechęci do regularnego porządnego trenowania. Ostatecznie do rozstania doszło we w miarę przyjaznych warunkach, po zdobyciu dwóch trofeów.

ZOBACZ WIDEO: Meksykanie nie przyjechali na zwiady. "Liczył się tylko jeden temat"

Skrzydłowy jednak nie zapomina o Realu. - Super jest tu grać, miło być w miejscu, w którym czuję się chciany i po prostu czerpię radość - podkreślił na konferencji prasowej reprezentacji Walii.

Szpileczka wbita tu w "Królewskich" jest oczywista. Nigdy nie było także wątpliwości, że dla Bale'a to kadra jest najważniejsza. - Plan jest taki, aby przede wszystkim w stu procentach pomóc Los Angeles FC. Ostatecznie doprowadzi to do tego, że będę w stu procentach gotowy do mistrzostw świata - potwierdził kapitan Walii.

Zobacz też:
Co za gol w Ekstraklasie. Ależ uderzył!
Były bramkarz Liverpoolu wraca do Anglii

Źródło artykułu: