[tag=7755]
Reprezentacja Polski[/tag] przegrała już trzeci mecz z rzędu na Stadionie Narodowym. Tym razem w ramach Ligi Narodów Biało-Czerwoni ulegli Holandii, będąc drużyną wyraźnie słabszą na boisku. Martwić mogła szczególnie mała liczba okazji do strzelenia gola. W takiej sytuacji trudno liczyć na korzystny wynik.
Gra podopiecznych Czesława Michniewicza wywołała spore rozczarowanie u kibiców. Po spotkaniu z Holandią naszych piłkarzy żegnała spora porcja gwizdów (więcej TUTAJ).
Na pomeczowej konferencji prasowej jeden z dziennikarzy wprost zapytał selekcjonera polskiej kadry, co sądzi o zachowaniu kibiców.
ZOBACZ WIDEO: Michniewicz liczy na tego piłkarza. Niektórzy mają go za brutala
- Patrząc, w jaki sposób straciliśmy bramki, to na pewno mamy wiele zastrzeżeń do tego, jak to się wszystko potoczyło. Z kolei z punktu widzenia kibica - gdy przychodzisz na mecz i twoja ukochana reprezentacja przegrywa - to zawsze jest zawód. Dlatego, jeśli były jakieś pojedyncze gwizdy, to mnie nie dziwi. Ktoś przyszedł na stadion, zapłacił za bilety i ma prawo mu się nie podobać gra drużyny - powiedział Czesław Michniewicz na konferencji prasowej.
Szkoleniowiec ma na pewno nad czym myśleć. W niedzielę Polska zagra z Walią w ostatnim meczu Ligi Narodów, ale najważniejsze przecież są mistrzostwa świata, które odbędą się na przełomie listopada i grudnia.
Tymczasem Polacy w obecnej edycji Ligi Narodów zgromadzili cztery punkty i stracili już 12 goli, co pokazuje, że sytuacja nie jest najlepsza.
Czytaj także:
Holendrzy nie mają wątpliwości. "Polacy pozwolili prawie na wszystko"