Spotkanie Zefka Kobyla Góra - Astra Krotoszyn zostało rozegrane w niedzielę. Gospodarze wygrali 2:0, ale być może wynik zostanie unieważniony. Kierownictwo zespołu z Krotoszyna od samego początku pojedynku miało zastrzeżenia do postawy arbitra. Ten miał zachowywać się nieodpowiednio i jednocześnie faworyzować Zefkę Kobyla Góra.
Kierownik Astry Krotoszyn Mariusz Ratajczak zgłosił sprawę na policję. Funkcjonariusze policji przebadali 29-letniego sędziego alkomatem na obecność alkoholu w wydychanym powietrzu. Wynik to aż 1,2 promila.
- To się nie mieści w głowie, że ktoś może tak mecz sędziować. Jeżeli zawody prowadziła osoba w stanie nietrzeźwym, to one moim zdaniem są nieważne. Na pewno będziemy żądali ich powtórzenia, bo uważam, że pewne sytuacje wypaczyły wynik. Twierdzę, że dwa karne nam się należały - skomentował kierownik Astry, cytowany przez portal ostrzeszow.info.
Wielkopolski Związek Piłki Nożnej już został poinformowany o całej sprawie. Arbiter może mieć spore kłopoty, bo niebawem odpowie przed sądem za swoje zachowanie. Do czasu całkowitego wyjaśnienia sprawy sędzia został zawieszony w swoich obowiązkach.
Nurtująca jest także kwestia wyniku niedzielnego meczu. Za pośrednictwem ostrzeszowinfo.pl rzecznik Wielkopolskiego Związku Piłki Nożnej Bartosz Aleksandrowicz przekazał, że regulamin nie przewiduje anulowania rezultatu, lecz ostateczną decyzję podejmie wydział dyscyplinarny.
Czytaj także:
Tłumy na klasyku. Mecz Lech Poznań - Legia Warszawa może obejrzeć komplet widzów
ZOBACZ WIDEO: Co ten sędzia wyprawiał. Tylko się przypatrz