O zainteresowaniu Osimhenem ze strony Manchesteru United mówiło się już kilka miesięcy temu. Ostatecznie jednak minionego lata zamiast na napastnika, "Czerwone Diabły" postanowiły rozbić bank by wzmocnić skrzydła i kupić Antony'ego z Ajaksu Amsterdam.
Osimhen mógłby być zatem celem transferowym klubu w kolejnym okienku. Jak jednak informuje Fabrizio Romano, problemem może być cena za nigeryjskiego piłkarza.
"Nowy napastnik będzie jednym z priorytetów Manchesteru United w 2023 roku" - stwierdził włoski dziennikarz na swoim blogu. Czy jednak będzie nim właśnie Osimhen?
ZOBACZ WIDEO: Jak broni Wojciech Szczęsny w kadrze? "Nie róbmy z niego bohatera"
"Sprawa dla Manchesteru United wciąż jest otwarta. Będą musieli się jednak poważnie zastanowić, zanim podejmą następne wielkie inwestycje" - podkreśla Romano nawiązując do transferu Antony'ego, który kosztował 95 mln euro. To właśnie cena może być największym problemem w kwestii Osimhena.
"Napoli nie ma zamiaru sprzedawać piłkarza, jeśli nie otrzyma oficjalnej oferty opiewającej na ponad 100 milionów euro. To natomiast bardzo mało prawdopodobny scenariusz" - wyjawił Romano.
Tak wysokie żądania Napoli są jednak o tyle zrozumiałe, że włoski klub sam dwa lata temu wydał na Nigeryjczyka fortunę. Latem 2020 roku zapłacił bowiem aż 75 mln euro Lille. Od tamtej pory 23-latek rozegrał w barwach włoskiego klubu 68 spotkań, w których zdobył 30 bramek i zaliczył 10 asyst.
Czytaj także:
- Zaskakująca decyzja ws. selekcjonera Argentyny
- Czesław Michniewicz nie ustaje w obserwacjach. "Na tyłach wroga"
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
