- Nie jest zintegrowany z drużyną, nie wygląda na szczęśliwego - mówił jakiś czas temu Dietmar Hamann cytowany przez "GMX".
Niemiec w ten sposób odniósł się do sytuacji Sadio Mane. 30-latek dobrze wszedł do drużyny, strzelając 5 bramek w pierwszych 6 meczach, jednak później jego gra się zacięła. W 5 ostatnich spotkaniach nie trafił ani razu, a cały Bayern Monachium zmaga się z dużymi problemami w Bundeslidze, w której nie wygrał od 4 kolejek.
To wszystko oczywiście tylko podsyciło pogłoski o tym, jakoby Mane żałował przenosin do Niemiec i tęsknił za Liverpoolem. W tej kwestii głos postanowił jednak zabrać dyrektor sportowy Bayernu, Hasan Salihamidzić.
- Sadio wciąż potrzebuje trochę czasu, musi też przyzwyczaić się do Bundesligi, ale to nastąpi. Regularnie z nim rozmawiam. Wiem, jak to jest przybyć jako ktoś nowy do drużyny w innym kraju, w innym mieście, w nieco innej kulturze piłkarskiej. Sadio przechodzi ten proces. Wkrótce jednak wszystko będzie dla niego znajome i niedługo zobaczymy to również na boisku. Jest jednym z najlepszych graczy na świecie - powiedział Bośniak w rozmowie z "Bildem".
Najbliższa szansa na przełamanie dla Mane już w piątek, gdy Bayern podejmie Bayer 04 Leverkusen. Początek meczu o 20:30.
Czytaj także:
- Zaskakująca decyzja ws. selekcjonera Argentyny
- Czesław Michniewicz nie ustaje w obserwacjach. "Na tyłach wroga"
ZOBACZ WIDEO: Kto jest wygranym zgrupowania? "On w końcu czuł się mocny"