[tag=63548]
Jakub Kamiński[/tag] tego lata przeniósł się finalnie do niemieckiej Bundesligi. Polak po półrocznym wypożyczeniu do Lecha Poznań udał się na stałe do VfL Wolfsburg, prowadzonego przez Niko Kovaca.
Jego początki w Niemczech nie są fatalne, ale nie wprawiają też w zachwyt. Polak nie zdołał, jak na razie, wywalczyć sobie miejsca w podstawowym składzie "Wilków". Udało mu się jednak uzbierać już niespełna 200 minut na murawie.
W meczu przeciwko VfB Stuttgart pierwszy raz szkoleniowiec zdecydował się wystawić Kamińskiego na jego ulubionej pozycji. Mowa o lewym skrzydle. To właśnie atakując z tej pozycji zachwycał w barwach Lecha Poznań.
Taka decyzja trenera błyskawicznie poskutkowała dobrym efektem. Polak w 23 minucie asystował bowiem przy golu na 1:1. Kamiński dobrze odnalazł się w polu karnym i ustawił koledze piłkę do strzału z okolic "szesnastki".
Źródło: 49
Zobacz też:
Kolejny popis Brazylii. Tunezja bez szans
Łukasz Teodorczyk znalazł klub? Polak może wrócić do Włoch
ZOBACZ WIDEO: Kto zawiódł w kadrze? Jemu mówimy "nie"