Przenosiny Arkadiusza Milika z francuskiej Olympique Marsylia do włoskiego Juventus FC były zaskoczeniem. Wielu ekspertów uważało, że Polak idzie do Turynu grzać ławkę rezerwowych. Nic takiego nie ma jednak miejsca. Allegri specjalnie dla niego zmienił system i postawił na duet napastników Vlahović - Milik.
Ta decyzja obfituje doskonałymi efektami w zdecydowanej większości spotkań. Nikt już nie ma wątpliwości, że Milik jest graczem na pierwszy skład "Starej Damy". Potwierdziło to spotkanie z Bologną, które Polak zakończył po 81 minutach z fantastyczną bramką na swoim koncie.
"Przychodził jako rezerwowy, dziś Polak jest niezastąpiony. W pierwszej połowie trafił w obramowanie, ale w w drugiej był bardziej konkretny i zamknął wynik" - czytamy na portalu Tuttomercato.web. Polak został oceniony na 7,5, podobnie, jak Vlahović. Napastnicy dostali najwyższe noty w zespole.
Od tych samych dziennikarzy Wojciech Szczęsny otrzymał notę 6, a przy jego ocenie czytamy, że mógłby otworzyć puszkę coli i jeść popcorn.
ZOBACZ WIDEO: Kto zawiódł w kadrze? Jemu mówimy "nie"
"Walczy o każdą piłkę od pierwszego kopnięcia. W drugiej połowie przyprawił swój występ prawdziwą perłą z lewej nogi" - czytamy na portalu Juventusnews24.com. Polak otrzymał notę 7,5. Podobnie jak w poprzednim przypadku, najwyższą w zespole.
Dziennikarze telewizji SkySports Italia nie pokusili się o wystawienie ocen opisowych. W kategoriach liczbowych Milik jednak znów jest najlepszy. Otrzymał notę siedem, podobnie jak dwóch innych kolegów. Szczęsnego oceniono na sześć.
O pół oceny wyżej Polakowi wystawili dziennikarze portalu Sport.Virgillo.it. "Walczył, kreował, a na koniec zdobył w pełni zasłużoną bramkę" - czytamy w ocenie napastnika reprezentacji Polski.
Dziennikarze telewizji Eurosport napisali "udowodnił, że jest jednym z najlepszych piłkarzy Juventusu na starcie tego sezonu". Od nich Milik otrzymał notę siedem, oczywiście najwyższą w ekipie.
Po drugiej stronie boiska stał Łukasz Skorupski, który miał trudny wieczór w Turynie. Mimo tego golkiper dostał od dziennikarzy ocenę 5,5, najwyższą w drużynie. "Obronił jeden strzał Milika z lewej nogi. Przy strzałach Kosticia i Vlahovicia nie miał większych szans" - czytamy w ocenie.
Również piszący dla portalu Calciomercato.com docenili występ Skorupskiego. Bramkarz otrzymał notę 6,5 - najwyższą w zespole. "Obronił wszystko, co mógł od Milika, był wszędzie gdzie mógł być" - czytamy.
Czytaj także:
Gorzkie wnioski dla reprezentacji Polski. "Ten poziom jest dla nas za wysoki"
Ostatni uczestnik mundialu wyłoniony! Zdecydował błyskawiczny gol