Marcin Bułka zabrał głos po skandalicznych scenach

Marcin Bułka przeżył chwile grozy podczas meczu Lig Konferencji Europy FC Slovacko - OGC Nice. Bramkarz francuskiego zespołu przez kilka chwil nie podnosił się z murawy. Teraz zabrał głos w tej sprawie.

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk
Marcin Bułka Getty Images / Gualter Fatia / Na zdjęciu: Marcin Bułka
Skandaliczne zachowanie jednego z fanów mogło kosztować zdrowie Marcina Bułki. W 59. minucie neczy w Czechach polski bramkarz padł jak rażony piorunem.

Co się stało? Jeden z fanów rzucił w kierunku 23-latka kubkiem z piwem. Zawodnik OGC Nice długo nie podnosił się z murawy, musiał się nim zająć sztab medyczny.

Więcej o tej sytuacji pisaliśmy -->> Mecz od razu przerwano. Polski bramkarz padł jak rażony piorunem

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramkarz nawet się nie ruszył. Gol "stadiony świata"!

Sędzia został zmuszony do chwilowego przerwania meczu, ale Bułka po kilku minutach zdołał się pozbierać i dokończyć mecz, który jego drużyna wygrała 1:0 po bramce Nicolasa Pepe.

"Wielka wygrana z ważnym czystym kontem, pomimo wszystkich przeciwności" - napisał Bułka po meczu w mediach społecznościowych dodając kilka zdjęć z tego spotkania.

Młody Polak po raz pierwszy w tym sezonie zachował czyste konto (trzeci występ). O miejsce w bramce Nicei musi rywalizować z doświadczonym Kasperem Schmeichelem, który dołączył do drużyny w letnim okienku transferowym po 11 latach spędzonych w angielskim Leicester City.

Czwartkowy występ przeciwko 1.FC Slovacko był dla Bułki pierwszym w Lidze Konferencji Europy.

Zobacz także:
Tajemnicze słowa Lionela Messiego. "Nic nie wiem"
Nikt nie chciałby przeżyć tego, co zrobiono Brzęczkowi

Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

Czy Marcin Bułka to przyszły numer 1 w bramce reprezentacji Polski?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×