Kolejny mecz na przełamanie dla Lechii. Trener znalazł punkty zaczepienia

PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu: trener Marcin Kaczmarek
PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu: trener Marcin Kaczmarek

W sobotę, 8 października o godzinie 20:00 Lechia Gdańsk zagra w Krakowie z Cracovią. Marcin Kaczmarek liczy na to, że jego drużyna w końcu się przełamie i znajduje pewne punkty zaczepienia, na których może budować swój optymizm.

Wciąż Lechia Gdańsk czeka na przełamanie. - Zdajemy sobie sprawę że przegraliśmy mecz w Szczecinie i nie możemy być z tego zadowoleni, ale wyciągnęliśmy sporo pozytywnych wniosków. Przeanalizowaliśmy wszystko co nie było dobre i staraliśmy się wdrożyć jak najwięcej informacji zespołowi podczas odpraw. Zobaczymy, jak to będzie wyglądało w pojedynku - powiedział Marcin Kaczmarek, trener gdańskiego zespołu.

W dotychczasowych 10 meczach Lechia straciła 21 bramek, zdecydowanie najwięcej od powrotu do PKO Ekstraklasy. - Zdajemy sobie doskonale sprawę z tego, że tracimy za dużo bramek i to sprawa fundamentalna. W każdym meczu kreujemy sytuacje i mamy szanse do zdobycia bramki, w większości spotkań Lechia je strzela, ale to temat złożony. Ja mogę wypowiadać się o meczu z Pogonią, bo na ten mecz układaliśmy plan i mieliśmy swoją koncepcję bronienia, która w dużej mierze przynosiła skutek, natomiast popełniliśmy fatalne błędy indywidualne i to zadecydowało o naszej porażce. Sposób gry i funkcjonowania całej defensywy to elementy, nad którymi pracujemy cały czas. Ja głęboko wierzę, że takie błędy nie będą się zdarzały - dodał Kaczmarek.

Kto nie zagra w Krakowie? - Jesteśmy na takim etapie sezonu, że musimy mieć wkalkulowane że są kartki i kontuzje. Musimy złożyć linię defensywną z tych, którzy są do dyspozycji. Na pewno nie zagra Mario Maloca i David Stec, z reszty będę mógł skorzystać i wierzę, że dokonam właściwego wyboru - podkreślił trener Lechii na konferencji prasowej.

ZOBACZ WIDEO: Kto zawiódł w kadrze? Jemu mówimy "nie"

Dużo mówiło się o problemach mentalnych drużyny z Gdańska. - Nie mam zastrzeżeń do podejścia i do wiary w co robimy, ale zawsze klimat wokół zespołu będą budować wyniki. Musimy zapunktować, by się przełamać punktowo w trakcie gry. To początek naszej wspólnej pracy i sporo meczów do wygrania, ale im szybciej złapiemy punkt zaczepienia, tym będzie nam łatwiej. Liczę, że będzie to ten moment i każdemu z nas będzie łatwiej to pchać w takim kierunku, w którym chcemy - przyznał Kaczmarek.

Gdańszczanie szukają prawego obrońcy. - Ta pozycja wymaga wzmocnienia, żeby była rywalizacja. Ja mam za mało czasu i materiałów, by ocenić Filipa Koperskiego, który miał też mały uraz i nie miałem okazji zobaczyć go w poważniejszej grze na tej pozycji, nie występował też w sparingu z Gedanią. Ja go pamiętam jako bardzo ofensywnego gracza i miał wszelkie dane, by rozwijać się w tym kierunku i trenerzy mieli wobec niego inne plany - wyjaśnił trener.

Jakim zespołem jest Cracovia? - To zespół grający bardzo bezpośrednio, dobrze czujący się w szybkim ataku i mający dynamicznych, silnych piłkarzy. Oni potrafią grać dobrze w piłkę i aspirują do czołowych lokat. Nasza organizacja gry i koncepcja na ten mecz musi być bardzo spójna i jasna dla piłkarzy i taka jest. Zdajemy sobie sprawę, że mamy wielu dobrych i kreatywnych piłkarsko zawodników i wierzę, że będziemy potrafili grać dobrze również do przodu, bo tu jest potencjał, który też pokazaliśmy w Szczecinie - podsumował Marcin Kaczmarek.

Czytaj także: 
Jagiellonia utrzymuje dobrą passę 
Wielki niedosyt Pogoni i Wisły

Komentarze (0)