Reprezentant Węgier mógł mówić o dużym pechu po środowym meczu z Celtikiem Glasgow. RB Lipsk wygrał ze Szkotami 3:1, ale Peter Gulacsi musiał opuścić murawę już po 12 minutach gry. Klubowi lekarze zdiagnozowali, że zerwał więzadła krzyżowe w kolanie. Bramkarz będzie wyłączony z treningów przez wiele miesięcy.
Z konieczności trener RB Lipsk musiał postawić na Janisa Blaswicha, który dotychczas był żelaznym rezerwowym. Niemiec rozegrał 90 minut w spotkaniu ligowym z 1.FSV Mainz 05 (1:1).
Marco Rose będzie miał do dyspozycji jeszcze jednego bramkarza. W niedzielę Orjan Nyland został zaprezentowany jako nowy zawodnik "Byków". Golkiper pozostawał bez pracodawcy i dlatego mógł związać się z klubem po zamknięciu okienka transferowego. Podpisał kontrakt do końca czerwca przyszłego roku.
- Jestem dumny, że stałem się częścią RB Lipsk. Oczywiście wolałbym przechodzić do klubu w innych okolicznościach. Mam wielką nadzieję, że Peter Gulacsi szybko wróci do zdrowia - mówił 32-latek w rozmowie z klubowymi mediami.
Nyland wrócił do Niemiec po czteroletniej przerwie - w latach 2015-2018 bronił barw RB Lipsk. Później przeprowadził się na Wyspy Brytyjskie. Ma za sobą grę w takich zespołach jak Aston Villa, Norwich City, AFC Bournemouth czy Reading FC. W norweskiej kadrze wystąpił 40 razy.
#RBLeipzig verpflichtet mit sofortiger Wirkung Torhüter Örjan #Nyland!
— RB Leipzig (@RBLeipzig) October 9, 2022
Der 32-jährige Norweger war vereinslos, weshalb ein Wechsel auch außerhalb des Transferfensters möglich war, und erhält einen Vertrag über neun Monate bis Juni 2023.
Czytaj także:
UEFA podjęła ważną decyzję ws. mistrzostw Europy
Tak ma zagrać FC Barcelona. Co z Lewandowskim?
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ależ to zrobił! Ten film ma ponad 800 tys. wyświetleń