Pierwszy taki gol Krzysztofa Piątka. Popisał się prędkością

PAP/EPA / MASSIMO PICA / Na zdjęciu: radość Krzysztofa Piątka po zdobyciu bramki
PAP/EPA / MASSIMO PICA / Na zdjęciu: radość Krzysztofa Piątka po zdobyciu bramki

Polskie trafienie do bramki w Serie A. Krzysztof Piątek po raz pierwszy cieszył się z gola przed kibicami na Stadio Arechi. Pomógł nim Salernitanie w wygraniu 2:1 z Hellasem Werona.

Reprezentant Polski strzelił drugiego gola dla zespołu z Kampanii, a pierwszego na stadionie w Salerno. Odwdzięczył się za zaufanie trenerowi Davide Nicoli, którzy od momentu sprowadzenia napastnika z Herthy BSC, odważnie stawiał na niego.

Krzysztof Piątek zakończył strzałem do bramki żwawy, szybki atak Salernitany. Napastnik dostał podanie od Federico Bonazzolego, wykazał się szybkością przy wbiegnięciu w uliczkę pozostawioną przez dwóch obrońców Hellasu Werona i strzelił do siatki po dłoniach osłaniającego krótki słupek bramkarza.

Po odpaleniu "rewolwerów" Salernitana była o krok bliżej odniesienia ważnego, dopiero drugiego zwycięstwa w sezonie. W rywalizacji z Hellasem Werona musiała mieć się na baczności. Choć przeciwnik jest w strefie spadkowej, to w poprzednim, przegranym 1:2 meczu z Udinese Calcio zaprezentował się pozytywnie.

W 56. minucie goście doprowadzili do remisu 1:1 w Salerno uderzeniem Fabio Depaoliego po dośrodkowaniu. Na rozstrzygnięcie trzeba było poczekać do doliczonego czasu - w nim Boulaye Dia zapewnił wygraną 2:1 gospodarzom. Ten piłkarz był zmiennikiem Piątka w 59. minucie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ależ to zrobił! Ten film ma ponad 800 tys. wyświetleń

31 goli, zdobytych w Serie A, daje Krzysztofowi Piątkowi trzecie miejsce w rankingu polskich strzelców. Na pierwszym miejscu jest Arkadiusz Milik, na drugim Piotr Zieliński, a Piątek w niedzielę dogonił Zbigniewa Bońka.

Na innych stadionach również minimum po dwa gole. Atalanta BC prowadziła 2:0 z rewelacyjnym Udinese Calcio, ale drużyna z regionu Friulli specjalizuje się w pościgach. Tym razem Zebrette doprowadzili do remisu 2:2. Coraz lepiej wiedzie się Monzy, która u siebie zwyciężyła 2:0 ze Spezią Calcio. W końcówce Torino FC doprowadziło do remisu 1:1 z Empoli.

Karol Linetty grał od początku meczu przez 67 minut w Torino, a Sebastian Walukiewicz był zmiennikiem w Empoli w 78. minucie. W Spezii pełne spotkanie rozegrali Bartłomiej Drągowski i Jakub Kiwior, a Arkadiusz Reca był poza kadrą. Paweł Dawidowicz oraz Mateusz Praszelik nie pokazali się w Hellasie.

9. kolejka Serie A:

US Salernitana 1919 - Hellas Werona 2:1 (1:0)
1:0 - Krzysztof Piątek 19'
1:1 - Fabio Depaoli 56'
2:1 - Boulaye Dia 90'

Udinese Calcio - Atalanta BC 2:2 (0:1)
0:1 - Ademola Lookman 36'
0:2 - Luis Muriel (k.) 56'
1:2 - Gerard Deulofeu 67'
2:2 - Nahuen Perez 78'

AC Monza - Spezia Calcio 2:0 (1:0) 
1:0 - Carlos Augusto 32'
2:0 - Pablo Mari 63'

Torino FC - Empoli FC 1:1 (0:0)
0:1 - Mattia Destro 49'
1:1 - Sasa Lukić 90'

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 SSC Napoli 38 28 6 4 77:28 90
2 Lazio Rzym 38 22 8 8 60:30 74
3 Inter Mediolan 38 23 3 12 71:42 72
4 AC Milan 38 20 10 8 64:43 70
5 Atalanta Bergamo 38 19 7 12 66:48 64
6 AS Roma 38 18 9 11 50:38 63
7 Juventus FC 38 22 6 10 56:33 62
8 ACF Fiorentina 38 15 11 12 53:43 56
9 Bologna FC 38 14 12 12 53:49 54
10 Torino FC 38 14 11 13 42:41 53
11 AC Monza 38 14 10 14 48:52 52
12 Udinese Calcio 38 11 13 14 47:48 46
13 US Sassuolo 38 12 9 17 47:61 45
14 Empoli FC 38 10 13 15 37:49 43
15 US Salernitana 1919 38 9 15 14 48:62 42
16 US Lecce 38 8 12 18 33:46 36
17 Spezia Calcio 38 6 13 19 31:62 31
18 Hellas Werona 38 7 10 21 31:59 31
19 US Cremonese 38 5 12 21 36:69 27
20 Sampdoria Genua 38 3 10 25 24:71 19

Czytaj także: UEFA wymierzyła kary gigantom. Największa dla PSG
Czytaj także: Reforma Ligi Mistrzów. UEFA uzgodniła detale

Komentarze (0)