Ogromne problemy Neymara. Grozi mu więzienie!

Getty Images / David S. Bustamante/Soccrates / Neymar
Getty Images / David S. Bustamante/Soccrates / Neymar

W najbliższy poniedziałek (17 października) Neymar musi stawić się przed sądem w Barcelonie. Według informacji "Le Parisien" nad gwiazdą Paris Saint-Germain zawisły ciemne chmury. Grożą mu bardzo poważne konsekwencje.

Neymarowi postawiono poważne zarzuty - oszustwo i korupcję. Według informacji przekazanych przez "Le Parisien" grożą mu prawie dwa lata więzienia oraz grzywna w wysokości 10 mln euro.

Tego domaga się prokuratura w Barcelonie. Sprawa sięga 2013 roku i dotyczy transferu Neymara z FC Santos do FC Barcelony. Katalończycy pierwotnie ocenili wartość transferu na 57,1 mln euro, z czego 40 mln miało trafić do rodziny zawodnika, a 17,1 mln do Santosu.

Zdaniem sądu transakcja była jednak warta znacznie więcej, bo 83 mln euro. Fundusz inwestycyjny DIS, który posiadał wtedy 40 proc. praw do zawodnika, pozwał Neymara, jego ojca i byłego prezesa Barcelony Sandro Rosella.

Pojawiły się podejrzenia, że kataloński klub celowo obniżył wartość transferu, aby zmniejszyć dalsze koszty.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to może być samobój roku. Aż złapał się za głowę

Warto dodać, że odsiadka grozi również Rossellowi. W jego przypadku kara może wynieść nawet pięć lat - za oszustwa oraz fałszywe zeznania podczas dokonywania transakcji.

Neymar osobiście musi stawić się w sądzie w Barcelonie. Rozprawa odbędzie się w poniedziałek, 17 października. Z tego powodu nie wiadomo, czy Brazylijczyk wystąpi w hicie Ligue 1. W niedzielę jego Paris Saint-Germain zmierzy się z Olympique Marsylia.

Czytaj także:
Co dalej z Ishakiem? Rutkowski szczerze: To nierealne
Komentatorzy oszaleli z zachwytu. Co za gol w drugiej lidze! [WIDEO]

Komentarze (0)