Na początku lipca Grzegorz Krychowiak został wypożyczony z FK Krasnodar do Al-Shabab. W klubie z Arabii Saudyjskiej 32-letni zawodnik będzie grał do czerwca 2023 roku. Temat swojej przyszłości piłkarz wyjaśnił w programie "Po Gwizdku".
Umowa pomocnika reprezentacji Polski z rosyjską ekipą jest jeszcze ważna przez niecałe dwa lata i wygląda na to, że o rozwiązaniu jej nie ma na razie mowy. - Sytuacja jest taka, że muszę wrócić do Rosji za osiem miesięcy. Wciąż jestem związany kontraktem z Krasnodarem. Zobaczymy jak się to później potoczy - powiedział.
Mimo wszystko Grzegorz Krychowiak bierze pod uwagę kolejny, potencjalny transfer. CV 32-letniego piłkarza należy do bogatych. Podczas swojej seniorskiej kariery występował już w barwach dziesięciu klubów.
- Dziś, gdyby nie było takiej sytuacji politycznej, to nadal byłbym w Rosji. Ostatnio przy kolacji śmiałem się z tego, ile razy zmieniałem klub w ostatnim sezonie. Dlatego obecnie nadal widzę siebie tam, gdzie jestem - stwierdził.
- Nie mam problemu ze zmienianiem klubów, zawsze pozytywnie do tego podchodziłem. Ale planowanie czegoś w moim przypadku nie ma sensu - dodał.
ZOBACZ WIDEO: Ciekawa teoria spiskowa. Bayern zemści się za Lewandowskiego?
Reprezentant Polski w sezonie 2022/2023 zagrał dotychczas w siedmiu spotkaniach, w których strzelił dwa gole i zanotował jedną asystę.
Zobacz też:
"Powtórz to!". W Barcelonie apelują do Lewandowskiego
Niestety, nie myliliśmy się. Już nawet trener "Lewego" tego nie ukrywa