Jerzy Dudek uderzył w piłkarzy FC Barcelony. Padły mocne słowa

Getty Images / David S. Bustamante/Soccrates / Na zdjęciu: Frenkie de Jong
Getty Images / David S. Bustamante/Soccrates / Na zdjęciu: Frenkie de Jong

FC Barcelona zawodzi w tym sezonie w starciu z mocnymi rywalami. Jerzy Dudek dla "Przeglądu Sportowego" ostro wypowiedział się na temat piłkarzy Blaugrany. "Nie chcą umierać za Xaviego" - ocenił.

W tym artykule dowiesz się o:

FC Barcelona odniosła w tym sezonie już siedem zwycięstw w lidze hiszpańskiej. Gdy dochodzi jednak do starcia z mocnymi rywalami, drużyna zawodzi na całej linii. Tak było w spotkaniach z Interem Mediolan (0:1 oraz 3:3), Bayernem Monachium (0:2) czy ostatnio z Realem Madryt (1:3). Pokonywanie słabeuszy nie wystarcza, aby stać się jedną z czołowych drużyn w Europie.

Od samego początku meczu Real Madryt dyktował warunki na własnym stadionie. W pierwszej części gry bramkarz FC Barcelony skapitulował dwa razy. Później Katalończycy złapali kontakt za sprawą Ferrana Torresa, ale w doliczonym czasie gospodarze strzelili gola na 3:1.

- Kibice Blaugrany mają prawo czuć rozczarowanie i spory zawód. Pomijam fakt, że zespół jest w przebudowie, że nowi piłkarze grają ze sobą stosunkowo krótko, ale nie było widać po nich, że chcą "umierać" za trenera i że chcą naprawić swoje potknięcie w Champions League. Mieli wymarzoną okazję na Santiago Bernabeu do rehabilitacji, ale z niej nie skorzystali - podkreśla Jerzy Dudek dla "Przeglądu Sportowego".

To była pierwsza porażka podopiecznych Xaviego w trwającym sezonie Primera Division. W tym momencie FC Barcelona plasuje się na drugim miejscu w ligowej stawce i traci trzy oczka do prowadzącego zespołu "Królewskich".

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to może być samobój roku. Aż złapał się za głowę

- Wszyscy rozszyfrowali grę Barcelony, która jest groźna na skrzydłach. Raphinha i Ousmane Dembele to zawodnicy, którzy posiadają wysokie umiejętności indywidualne i dzięki nim szukają w polu karnym "Lewego". Polak jest egzekutorem, więc gracze Realu odcięli go od podań, przez co nie mógł nic zrobić - dodaje były gracz Realu Madryt.

Przed Barceloną piłkarski maraton. Od 20 października - w ciągu 13 dni - Duma Katalonii rozegra pięć meczów. W czwartek (20 października) podejmie w ligowym pojedynku Villarreal.

Zobacz także:
Rewolucja Złotej Piłki. Dobre wiadomości dla Lewandowskiego
Ishak bohaterem Lecha Poznań. Górnik Zabrze przegrał trzeci mecz z rzędu

Komentarze (2)
avatar
Jacky27
17.10.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ma rację, że grę Barcelony rozszyfrowano. Nie trzeba znać się na piłce, ładnie piłka chodzi od nogi do nogi, ale na skrzydłach Dembele i Raphinia szukają Roberta. Boją się oddać strzały na bram Czytaj całość
avatar
Zibi
17.10.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Gra "do tyłu" nigdy nie daje goli. Barca grała tak, jak Polska reprezentacja : podania, podania, gra na stojąco, podania do tyłu, wręcz do bramkarza. Trudno z takiej gry o sytuacje strzeleckie. Czytaj całość