Ani Lewandowski, ani Benzema. To on otrzymał największy aplauz na czerwonym dywanie

PAP/EPA / Mohammed Badra / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
PAP/EPA / Mohammed Badra / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

Gdy pojawił się przed paryskim Theatre du Chatelet, gdzie odbywa się gala Złotej Piłki "France Football", fani wręcz oszaleli. Zinedine Zidane to człowiek legenda francuskiej piłki. I to on dostał największą owację.

W tym artykule dowiesz się o:

Gala Złotej Piłki "France Football" przyciąga do Paryża największych w światowej piłce nożnej. Nic więc dziwnego, że przyciąga ona mnóstwo fanów, którzy chcą ich chociaż zobaczyć.

Są kandydaci do zdobycia tej prestiżowej nagrody, czyli obecne gwiazdy piłkarskich stadionów, ale i... byli triumfatorzy Złotej Piłki.

Zinedine Zidane to laureat z 1998 roku, kiedy to wspólnie z reprezentacją Francji zdobywał tytuł mistrza świata... właśnie w Paryżu, na Stade de France.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to może być samobój roku. Aż złapał się za głowę

Gdy tylko pojawił się pod paryskim Theatre du Chatelet, zebrani tam fani, czekający na możliwość zrobienia zdjęć czy zebrania autografów, zrobili niesamowity szum.

To właśnie 50-latek wzbudził największe emocje wśród zebranych. Na takie powitanie, aplauz i okrzyki nie mogli wcześniej liczyć nawet Robert Lewandowski czy Karim Benzema.

Było słychać głośne "Zidane, Zidane", na co Francuz przechodząc czerwonym dywanem nieco chyba onieśmielony reagował uśmiechem i machaniem do przybyłych fanów. Potem przyszedł czas na chwilę dla fotoreporterów "na ściance" i wejście do środka.

"Cóż powiedzieć" - napisano na oficjalnym profilu Ballon d'Or na Twitterze, gdzie zamieszczono filmik z przejścia legendarnego piłkarza.

Zobacz także:
Kreacja Lewandowskiej przykuła uwagę niemal wszystkich
W tym garniturze Lewandowski skradł show

Komentarze (0)