Raczej nikt nie powie, że Aston Villa notuje dobry sezon. Klub z Birmingham w obecnej kampanii zawodzi na całej linii i jest niebezpiecznie blisko strefy spadkowej. "The Villans" mają na koncie zaledwie dziewięć punktów i jednocześnie jedno "oczko" przewagi nad 18. Southampton.
Oczywiście 18. miejsce jest pierwszym znajdującym się w strefie spadkowej, a raczej nikt się nie spodziewał, że w tym sezonie na Villa Park będą musieli obawiać się pożegnania z najwyższym poziomem rozgrywkom w Anglii.
Fakt jest taki, że zawodnicy prowadzeni przez Stevena Gerrarda wygrali w tym sezonie Premier League zaledwie dwa spotkania i do tego dorzucili trzy remisy. Jesteśmy po dziesięciu kolejkach, więc zanotowali już aż pięć porażek. Nic więc dziwnego, że posada szkoleniowca zaczyna być niezbyt pewna.
O zwolnieniu Gerrarda mówi się już od pewnego czasu i według "The Telegraph" 42-latek ma przed sobą istny tydzień prawdy. W czwartek jego zespół czeka wyjazdowe starcie z Fulham, a w niedzielę przyjdzie czas na domową rywalizację z Brentford. Jeśli w tych meczach Anglikowi powinie się noga, może zostać pożegnany.
Z informacji podanych przez wspomniane wyżej źródło wynika, że kandydatem do zastąpienia legendy Liverpoolu może być Mauricio Pochettino. Aston Villa zamierza spróbować przekonać Argentyńczyka z przeszłością w Paris Saint-Germain do objęcia zespołu, w którym przecież grają dwaj reprezentanci Polski - Matty Cash i Jan Bednarek.
Czytaj też:
"To mogło zaboleć Roberta"
Bóle Rakowa w Sosnowcu
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to może być samobój roku. Aż złapał się za głowę