Lewandowski szczerze o FC Barcelonie. Mówi o swojej roli

Getty Images / Pedro Salado/Quality Sport Images / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
Getty Images / Pedro Salado/Quality Sport Images / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

Robert Lewandowski rozegrał kolejny świetny mecz dla Dumy Katalonii. Po wygranym meczu z Athletikiem udzielił wywiadu dla Barça TV. Kapitan reprezentacji Polski zaznaczył też, że jego rola polega nie tylko na strzelaniu goli.

W tym artykule dowiesz się o:

W niedzielnym hicie La Liga FC Barcelona mierzyła się z Athletikiem Bilbao (4:0). Spotkanie zaczęło się świetnie dla "Blaugrany" i Roberta Lewandowskiego. Kapitan reprezentacji Polski najpierw zaliczył asystę przy trafieniu Ousmane Dembele, a później sam wpisał się na listę strzelców (zobacz relację z meczu--->).

Lewandowski się nie zatrzymuje. To już jego 17 trafienie w 15 spotkaniu. Jest liderem klasyfikacji strzelców La Ligi i przede wszystkim ostoją "Dumy Katalonii". Jego doświadczenie jest także kluczowe dla młodych gwiazd Barcy, które mają przed sobą świetlaną przyszłość. Jeśli mają czerpać dobre wzorce, to właśnie od "Lewego".

- Lubię zdobywać bramki i jestem tu po to, żeby pokazać swoją najlepszą formę. Nawet jednak jeśli nie strzelę gola, staram się coś wnieść pod względem poruszania się na poziomie taktycznym, żeby tworzyć miejsce dla innych graczy. Ważne są nie tylko gole, ale też nastawienie i sposób gry. Musimy wygrywać jako zespół, to jest proces. Staram się pomagać kolegom - mówi Lewandowski w rozmowie z Barca.TV.

ZOBACZ WIDEO: Czy Lewandowski jeszcze powalczy o Złotą Piłkę? "Mam obawy, że nie!"

FC Barcelona świetnie zareagowała na porażkę w El Clasico, a Roberta Lewandowskiego nie wybiły z rytmu wyniki Złotej Piłki "France Football". Jak mówi jednak polskie powiedzenie "nie wszystko złoto, co się świeci".

Tylko cud uratuje Barcelonę przed pożegnaniem się z Ligą Mistrzów już po fazie grupowej. Niby nic nowego, bo rok temu Katalończycy też wstali od stołu po przystawce, ale Camp Nou nie przeżyło takiego upokorzenia rok po roku od 23 lat (zobacz tekst Macieja Kmity-->).

- Przed sezonem wiedzieliśmy, że ta drużyna nie jest jeszcze całkowicie gotowa. W El Clasico wydawało się, że mieliśmy wszystko pod kontrolą, ale ostatecznie straciliśmy dwa gole. Nie pokazaliśmy swojego najlepszego wizerunku, ale mamy duże pole do poprawy (...) Mamy ogromny potencjał, nawet jeśli nie zawsze wszystko idzie dobrze. Wiemy, że to jest proces. Musimy jednak dalej być pozytywnie nastawieni i pokazać naszym kibicom, że możemy dostarczyć niesamowitych spotkań - dodaje Polak.

Klub czeka teraz hitowe starcie w Champions League. FC Barcelona musi wygrać w starciu rewanżowym z Bayernem Monachium, by zachować szanse na awans do fazy pucharowej Ligi Mistrzów. Hitowe spotkanie zostanie rozegrane w najbliższą środę (26 października) o godz. 21:00.

Zobacz także:
Są pierwsze komentarze po meczu Barcelony

Źródło artykułu: