Robert Lewandowski się nie zatrzymuje, jeśli chodzi o zdobywanie bramek dla FC Barcelony. W niedzielę na Camp Nou zespół Xaviego pokonał Athletic Bilbao (4:0, więcej TUTAJ), a polski napastnik (rozegrał 63 minuty) strzelił swojego 12. gola i zanotował czwartą asystę w lidze hiszpańskiej.
"Polak nie odpoczywa. Nie zamierza nic zmieniać i nie przestaje powiększać swojego rekordu bramkowego. Najpierw asystował przy golu Dembele, a potem Francuz 'oddał' mu prezent. Reprezentant Polski ma już 12 bramek na swoim koncie w LaLiga" - podsumowali występ "Lewego" przeciwko drużynie z Bilbao eksperci dziennika "Marca".
"Robert Lewandowski nie tylko był jak walec, ale zrobił to z niezwykłą finezją. Jego trafienie było wynikiem spektakularnego obrotu z piłką, po którym De Marcos i Unai Simon mogli tylko odprowadzić futbolówkę wzrokiem" - tak o bramce reprezentanta Polski pisze kataloński "Sport".
Gazeta przyznała naszemu napastnikowi notę "8" (w skali 1-10). To była druga najwyższa ocena w zespole - Ousmane Dembele otrzymał "dziewiątkę".
Portal eldesmarque.com również ocenił występ "Lewego" na "8" (Dembele - "9"). "Świetna pierwsza połowa i cudowny gol. To staje się już jego znakiem firmowym: kontrola i balans ciałem, który zostawia obrońców bezradnych z tyłu" - podsumowano w argumentacji.
Zobacz:
Lewandowski jest nie do zatrzymania. Zobacz gola
ZOBACZ WIDEO: O Złotej Piłce, "Lewym" w wielkich meczach i szansach Polski na mundialu w Katarze - Z Pierwszej Piłki #22