Pogoń w drugim meczu z rzędu zagrała przeciwko zespołowi trenera, który pracował w Szczecinie. W poprzednim tygodniu zremisowała 1:1 z Legią Warszawa prowadzoną przez Kostę Runjaicia. Tym razem odwiedziła Miedź, której szkoleniowcem został Grzegorz Mokry. Był on asystentem Artura Skowronka w pierwszym sztabie Pogoni po awansie do PKO Ekstraklasy. Jego konfrontacja ze szczecinianami była smaczkiem meczu.
Pogoń nie pokonała nikogo w trzech wcześniejszych meczach, dlatego w tabeli straciła kontakt z liderem Rakowem. Miedź tym bardziej nie miała się czym pochwalić - po awansie do PKO Ekstraklasy zdobyła tylko sześć punktów i okopała się na ostatnim miejscu w lidze. Jedni i drudzy grali ambitnie, choć trochę niezdarnie o przełamanie.
Pogoń radziła sobie bez Wahana Biczachczjana, Pontusa Almqvista i Damiana Dąbrowskiego. Zamiast kapitana Pogoni zagrał Mateusz Łęgowski i Portowcy po raz pierwszy w sezonie wyszli na mecz dwoma młodzieżowcami. Poza Łęgowskim grał Bartosz Klebaniuk. Drużyna została wyprowadzona na boisko przez Kamila Grosickiego.
ZOBACZ WIDEO: Ilu napastników pojedzie na mundial? Piątek czy Kownacki?
Nie minęły dwie minuty i Pogoń oddała dwa strzały z dobrych pozycji. Luka Zahović trafił w bramkarza, ale co zrobił Sebastian Kowalczyk? Z trzech metrów wystrzelił piłkę w powietrze i choć to dopiero piątek, to zgłosił mocną kandydaturę do pudła weekendu.
Nie zdobyli bramki goście, więc zrobiła to Miedź. Beniaminek wyszedł na prowadzenie 1:0 w 5. minucie. Koldo Obieta urwał się obrońcom Pogoni i poradził sobie w sytuacji sam na sam z Bartoszem Klebaniukiem. Teoretycznie więc mecz ułożył się idealnie legniczanom, a strata gola w każdym spotkaniu to już jak tradycja zespołu Gustafssona.
Problem Miedzi w tym, że Pogoń w siedem minut odwróciła wynik na 2:1. Konkretnie zrobił to Sebastian Kowalczyk, który rehabilitował się za komiczne pudło. Kowalczyk doprowadził do remisu z rzutu karnego, który został podyktowany za blokowanie ręką Juricha Caroliny strzału Michała Kucharczyka. Z kolei w 13. minucie przymierzył do bramki po dośrodkowaniu Jakuba Bartkowskiego. Nie wypadało odwracać wzroku od boiska. Nie minął kwadrans, a padły trzy gole i doszło do zwrotu akcji.
Na kolejne mocne wrażenia trzeba było poczekać do końcówki pierwszej połowy. Miedź zdążyła doprowadzić do remisu 2:2 w 45. minucie, a Koldo Obieta pozazdrościł dubletu Sebastianowi Kowalczykowi. Miał on mnóstwo przestrzeni po nonsensownym podaniu od przeciwnika Rafała Kurzawy i swoim uderzeniem nie pozwolił Pogoni zabrać prowadzenia do szatni.
Piłkarze zawiesili sobie wysoko poprzeczkę przed drugą połową meczu i Miedź nie zagrała na równie dobrym poziomie. Pogoń rozgrywała, ale jej gra w tysiąc i jedno dośrodkowanie była bezcelowa. Dopiero rozegranie przez środek pola przyniosło efekt. Kamil Grosicki strzelił na 3:2 w 67. minucie po podaniu Sebastiana Kowalczyka.
Wskazanie najważniejszego piłkarza meczu stało się w 76. minucie banalne. Sebastian Kowalczyk strzelił na 4:2 z rzutu karnego za faul na Jakubie Bartkowskim. W ten sposób kadrowicz Paulo Sousy miał w statystykach trzy gole oraz asystę. Z kolei Miedź straciła resztkę entuzjazmu i zaczęła irytować gospodarzy na trybunach.
Miedź Legnica - Pogoń Szczecin 2:4 (2:2)
1:0 - Koldo Obieta 6'
1:1 - Sebastian Kowalczyk (k.) 11'
1:2 - Sebastian Kowalczyk 13'
2:2 - Koldo Obieta 45'
2:3 - Kamil Grosicki 67'
2:4 - Sebastian Kowalczyk (k.) 76'
Składy:
Miedź: Mateusz Abramowicz - Levent Guelen, Nemanja Mijusković, Jurich Carolina - Michael Kostka, Jeronimo Cacciabue, Chuca, Carlos Julio Martinez (76' Mehdi Lehaire) - Luciano Narsingh (86' Santiago Neveda), Maxime Dominguez (62' Maciej Śliwa) - Koldo Obieta
Pogoń: Bartosz Klebaniuk - Jakub Bartkowski, Benedikt Zech (62' Konstantinos Triantafyllopoulos), Mariusz Malec, Leonardo Borges (78' Luis Mata) - Mateusz Łęgowski, Rafał Kurzawa - Michał Kucharczyk (76' Jean Carlos Silva), Sebastian Kowalczyk (87' Marcel Wędrychowski), Kamil Grosicki (87' Mariusz Fornalczyk) - Luka Zahović
Żółte kartki: Carolina, Guelen, Obieta, Martinez (Miedź) oraz Kucharczyk, Malec (Pogoń)
Sędzia: Łukasz Kuźma (Białystok)
Widzów: 5332
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Raków Częstochowa | 34 | 23 | 6 | 5 | 63:24 | 75 |
2 | Legia Warszawa | 34 | 19 | 9 | 6 | 57:37 | 66 |
3 | Lech Poznań | 34 | 17 | 10 | 7 | 51:29 | 61 |
4 | Pogoń Szczecin | 34 | 17 | 9 | 8 | 57:46 | 60 |
5 | Piast Gliwice | 34 | 15 | 8 | 11 | 40:31 | 53 |
6 | Górnik Zabrze | 34 | 13 | 9 | 12 | 45:43 | 48 |
7 | Cracovia | 34 | 12 | 10 | 12 | 41:35 | 46 |
8 | Warta Poznań | 34 | 12 | 9 | 13 | 37:35 | 45 |
9 | KGHM Zagłębie Lubin | 34 | 12 | 9 | 13 | 35:44 | 45 |
10 | Radomiak Radom | 34 | 12 | 8 | 14 | 34:41 | 44 |
11 | Stal Mielec | 34 | 11 | 10 | 13 | 36:40 | 43 |
12 | Jagiellonia Białystok | 34 | 9 | 14 | 11 | 48:49 | 41 |
13 | Korona Kielce | 34 | 11 | 8 | 15 | 39:48 | 41 |
14 | Widzew Łódź | 34 | 11 | 8 | 15 | 38:47 | 41 |
15 | Śląsk Wrocław | 34 | 9 | 11 | 14 | 35:48 | 38 |
16 | Wisła Płock | 34 | 10 | 7 | 17 | 41:50 | 37 |
17 | Lechia Gdańsk | 34 | 8 | 6 | 20 | 28:56 | 30 |
18 | Miedź Legnica | 34 | 4 | 11 | 19 | 33:55 | 23 |
Czytaj także: Legia Warszawa ma czego żałować. To ona podała tlen Pogoni
Czytaj także: Perfekcyjnie przymierzył. Efektowny gol w PKO Ekstraklasie