Monitoring na stadionie Lecha w Poznaniu przy Bułgarskiej okazał się skuteczny i bezlitosny dla fana, który podczas hitu PKO Ekstraklasy rzucił butelką w kierunku piłkarza Legii Warszawa.
To dzięki niemu policjanci zdołali namierzyć i zatrzymać 38-letniego mężczyznę, fana "Kolejorza". Wątpliwości co do osoby nie było żadnych.
Do zatrzymania doszło podczas meczu Ligi Konferencji Europy, w którym Lech grał "u siebie" z Hapoelem Beer Szewa.
- Po ostatnim gwizdku, kończącym mecz w ramach Ligi Konferencji Europy, funkcjonariusze w wyniku działań operacyjnych ustalili tożsamość mężczyzny - powiedział w rozmowie z Telewizją WTK sierż. sztab. Łukasz Paterski.
ZOBACZ WIDEO: Dlatego Rafała Gikiewicza nie ma w kadrze. "Irytował"
Zatrzymany przyznał się do winy, a sprawa trafiła do sądu. Grozi mu grzywna, kara ograniczenia lub pozbawienia wolności do lat dwóch.
Jak 38-latek skomentował swój wybryk? - Niesforny kibic tłumaczył swoje zachowanie dużymi emocjami oraz prowokacyjnym zachowaniem jednego z piłkarzy warszawskiej drużyny - dodał Paterski.
Zobacz także:
Wielki powrót do polskiej ligi. Tego się nikt nie spodziewał
Grzegorz Krychowiak dołączył do nowego zespołu. Polak już w nowych barwach