[tag=72565]
Erling Haaland[/tag] ma za sobą rewelacyjny początek sezonu. Nowy gwiazdor Manchesteru City zdobywał bramki jak na zawołanie i nabawił się kontuzji kolana. Przez problemy zdrowotne opuścił mecz ligowy z Leicester City (1:0).
W trwającej edycji Ligi Mistrzów rewelacyjny Norweg zdążył strzelić już pięć goli. Pewne jest, że 22-latek opuści ostatnią kolejkę fazy grupowej. Pep Guardiola wyjaśnił jego sytuację na konferencji prasowej przed meczem domowym z Sevillą.
- Nie jest jeszcze w stu procentach gotowy i nie trenuje z resztą drużyny. Nie ma sensu podejmować ryzyka. Liczymy, że wróci do pełni sił przed spotkaniem ligowym z Fulham - oznajmił opiekun "The Citizens".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporce: stadiony świata. Tego gola można oglądać bez końca
Wszystkie znaki na niebie wskazują, że Haaland wróci do gry przed mundialową przerwą. 5 listopada zostanie rozegrane spotkanie z Fulham. Później mistrzowie Anglii zmierzą się jeszcze Chelsea (9 listopada) i Brentford (12 listopada).
Podopieczni Guardioli przewodzą stawce grupy G i nie muszą martwić się o awans do kolejnej fazy rozgrywek. W spotkaniu z Andaluzyjczykami na Etihad Stadium na pewno zabraknie także Kyle'a Walkera, Kalvina Phillipsa i Cole Palmera. Mecz rozpocznie się w środę o godz. 21:00.
Czytaj także:
Tylko nie to. Koszmar Barcelony
Koniec kosmicznej passy Napoli. Piotr Zieliński nie przyniósł szczęścia