Na początku lutego tego roku do sieci trafiło nagranie z mieszkania Kurta Zoumy, na którym widać, jak zawodnik West Ham United kopie i bije ręką kota. "Przysięgam, że go zabiję" - słychać było wyraźnie głos piłkarza (więcej TUTAJ).
Sprawa obrzydliwego zachowania obrońcy klubu Premier League miała swój finał w sądzie. Zouma został zobowiązany do wykonania 180 godzin prac społecznych. Z kolei WHU, w formie kary, potrącił mu z pensji dwie "tygodniówki" (ok. 250 tys. funtów).
Teraz 28-latek postanowił zabrać głos. Reprezentant Francji w wywiadzie dla West Ham TV przyznał się do błędu i przeprosił.
ZOBACZ WIDEO: Lewandowski rozczarowany Barceloną? "Jest wręcz przeciwnie!"
- Zrobiłem coś bardzo złego i jeszcze raz przepraszam za to. Mam z tego powodu wyrzuty sumienia. Staram się żyć dalej ze swoją rodziną i patrzeć w przyszłość - podkreślił.
Zouma podziękował też wszystkim, którzy okazali mu wsparcie w tym trudnym dla niego okresie.
- Wiem, że ludziom było bardzo ciężko to oglądać. Miałem jednak wsparcie wielu ludzi z mojego otoczenia, którzy pomogli mi skupić się na piłce nożnej. Wsparcie, które otrzymałem od kolegów z drużyny, personelu i wszystkich osób w klubie, a nawet od fanów, było niesamowicie ważne. Dziękuję za to - zakończył.
Zobacz:
"Heyyyyyy, Hey Zouma, Oooh, Aahh". Fani nie dają żyć piłkarzowi