Nie pojedzie na mundial?! Trener zabrał głos

PAP / Artur Reszko / Na zdjęciu od lewej: Wojciech Łaski i Michał Skóraś
PAP / Artur Reszko / Na zdjęciu od lewej: Wojciech Łaski i Michał Skóraś

Michał Skóraś przedwcześnie opuścił boisko w meczu Jagiellonii Białystok z Lechem Poznań. Zawodnik powołany przez Czesława Michniewicza na mistrzostwa świata w Katarze doznał urazu, który uniemożliwił mu dalszą grę. Wszystko skomentował trener Lecha.

Lech Poznań pokonał na wyjeździe Jagiellonię Białystok 2:1 i udanie zakończył rundę jesienną, ale radość ze zdobycia kolejnego kompletu punktów była nieco stłumiona z uwagi na kontuzję Michała Skórasia.

Mowa o zawodniku, który znalazł się w ścisłej kadrze reprezentacji Polski na mistrzostwa świata w Katarze. - W tym momencie nic nie wiemy. Mam nadzieję, że to nic poważnego i Michał pojedzie na mistrzostwa świata, ale musimy czekać na wyniki badań - powiedział trener John van den Brom na konferencji prasowej.

Szkoleniowiec Kolejorza był jednak zadowolony z postawy swojego zespołu w Białymstoku. - Zasłużyliśmy na wygraną. Graliśmy dobrze, ale było nam trudno złapać właściwy rytm w sytuacji, gdy mecz był przerywany. Nie jest to dobre ani dla nas, ani dla Jagiellonii, ale trzeba to zaakceptować. VAR nie musiał dziś interweniować, a mimo to do drugiej połowy doliczone zostało aż dziesięć minut. To o czymś świadczy - mówił.

Zwycięskiego gola strzelił w pierwszej minucie doliczonego czasu Filip Szymczak. Później Lech chciał iść po kolejne trafienia. - Zawodnicy czuli na boisku, że mogą strzelić kolejnego gola, ale nie zapominajmy, że w samej końcówce mieliśmy sporo szczęścia w sytuacji, gdy uratował nas słupek. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że powinniśmy lepiej kontrolować mecz, a z drugiej strony jestem dumny z piłkarzy, który cały czas chcą iść po więcej. To pozytywny sygnał, choć czasem w końcówce może lepiej jest zostać na własnej połowie - uśmiechnął się szkoleniowiec.

CZYTAJ TAKŻE:
Trener Górnika wściekły na zespół. "Zachowaliśmy się jak w przedszkolu"
Dominik G. zawieszony po tekście WP. Nie jedzie na mundial

ZOBACZ WIDEO: Czy Raków jest już mistrzem? "Nie, ale jeden rywal mu odpadł"

Komentarze (0)