To nie żart. Niespodziewany atut Polski

PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: Czesław Michniewicz
PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: Czesław Michniewicz

- Taka pora rozgrywania mistrzostw świata może nam wyjść na dobre. Nie ma czasu, aby coś zepsuć - mówi wprost Sylwester Czereszewski. Bohater z Burgas przewiduje, co w meczu z Chile będzie chciał osiągnąć Czesław Michniewicz.

Środowy mecz towarzyski z Chile (g. 18) będzie ostatnim sprawdzianem polskiej kadry przed mundialem w Katarze. Selekcjoner zdradził już, że nie skorzysta z usług kilku piłkarzy (więcej TUTAJ), ale ostatnia gra kontrolna ma istotne znaczenie dla przygotowań Polski do inauguracji mundialu. Co powinien zrobić Czesław Michniewicz?

- Na pewno reprezentacja nie pokaże wszystkich wariantów przygotowanych na mundial. Co do składu to podejrzewam, że na Chile wyjdzie "mieszanka" - przewiduje Sylwester Czereszewski, 23-krotny reprezentant Polski.

- To nie będzie jedenastka, która jest w głowie trenera na starcie z Meksykiem. Zapewne szansę dostaną zawodnicy, którzy mniej grali w klubach. Ci, którzy byli w ostatnim czasie eksploatowani mogą usiąść na ławce i wejść pod koniec meczu - dodaje strzelec czterech goli dla Biało-Czerwonych..

- Sporo też zależy od planu taktycznego selekcjonera. Mamy w kadrze takich piłkarzy, którzy chcą grać zawsze i wśród nich jest na pewno Robert Lewandowski. Może być tak, że z Chile zagra większość naszych napastników, aby jeszcze zoptymalizować pewne warianty w ofensywie - tłumaczy Czereszewski.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: takiego gola nie widzieliście. Jak on to zmieścił?!

Niespodziewany atut

Terminarz przed mundial jest bardzo napięty. W poniedziałek rozpoczęło się zgrupowanie, w środę odbędzie się mecz z Chile, a już w czwartek nasza kadra wyleci do Kataru. To bezprecedensowa sytuacja, kiedy forma zawodników na mundialu będzie zależeć od tego, co wypracowali w klubach.

- Taka pora rozgrywania mistrzostw świata może nam wyjść na dobre. Mówiąc po piłkarsku: nie ma czasu, aby coś tutaj zepsuć - mówi wprost Czereszewski i dodaje: - Brzmi to może śmiesznie, ale pamiętamy, co działo się przed wszystkimi wielkimi imprezami w XXI wieku. To był zdecydowanie dłuższy okres przygotowawczy i gdzieś były popełniane błędy.

- Szczególnie na mundialu w Rosji i poprzednim Euro nasi piłkarze w pierwszych spotkaniach fatalnie wyglądali pod względem fizycznym. Mecze otwarcia były przegrywane, a później trudno już odrobić straty punktowe - dodaje nasz rozmówca.

W XXI wieku reprezentacja Polski zagrała na trzech mistrzostwach świata i trzech mistrzostwach Europy. Biało-Czerwoni wygrali tylko jeden z sześciu meczów otwarcia (na Euro 2016 z Irlandią), jeden zremisowali, a cztery przegrali.

***

Mecz towarzyski Polska - Chile odbędzie się w środę o godz. 18. Transmisja w TVP 1, TVP Sport, Polsacie Sport Premium 1 oraz online na platformie Pilot WP.

Czytaj także:
Dni Szczęsnego policzone? Padło nazwisko następcy
Katar zamiast kopalni. Chciał rzucić piłkę, zagra na mundialu

Komentarze (0)