Mecz Hellas Werona - Spezia Calcio na długo zapadnie w pamięci bramkarza reprezentacji Polski.
Bartłomiej Drągowski w pierwszej połowie zderzył się z rywalem podczas interwencji, a jego staw skokowy wygiął się w nienaturalny sposób. Przy bramkarzu szybko pojawiły się służby medyczne, a wszystko wyglądało fatalnie.
Zawodnik nie doznał żadnych złamań, ale zerwał więzadła. Marzenia o mundialu Katar 2022 prysnęły natychmiast niczym bańka mydlana. Gdyby nie to, w czwartek wieczorem lądowałby właśnie w Katarze, a tak uczyni to Kamil Grabara, którego powołano "awaryjnie".
Polak oswoił się już z kontuzją, czego dowodem jest dość humorystyczny wpis w mediach społecznościowych. "Chciałam podziękować wszystkim za przesłane wsparcie. Zamówiłem nową kostkę i jeśli ekspresowa dostawa zadziała, powinienem wkrótce wrócić" - napisał.
"Czekamy na Ciebie Drago!!" - odpisano z profilu klubu Polaka, czyli włoskiej Spezii. "Zdrowia - jeszcze wiele Mundiali dla Ciebie" - taki komentarz dodał z kolei Maciej Dowbor, dziennikarz i prezenter telewizyjny.
Zobacz także:
"Szantaż emocjonalny". Smutna prawda o Michniewiczu
"Żenada". Tomaszewski wściekły po tym, co stało się po meczu z Chile
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Neymar błysnął geniuszem. Zrobił to jako jedyny