Poszło błyskawicznie! Messi już trafił na mundialu [WIDEO]

Twitter / TVP Sport / Na zdjęciu: gol Lionela Messiego na 1:0 w meczu Argentyna - Arabia Saudyjska
Twitter / TVP Sport / Na zdjęciu: gol Lionela Messiego na 1:0 w meczu Argentyna - Arabia Saudyjska

Reprezentacja Argentyny szybko objęła prowadzenie w meczu mistrzostw świata 2022 z Arabią Saudyjską. Zobacz, jak Lionel Messi dał swojemu zespołowi pierwszego gola. Transmisje ze spotkań mundialu w Pilot WP.

Faworytem tego meczu była reprezentacja Argentyny. Choć zespół Arabii Saudyjskiej w ostatnich miesiącach dobrze grał w defensywie, to eksperci i kibice przed pierwszym spotkaniem mundialu Katar 2022 w grupie C zastanawiali się, jak wysoką wygraną Argentyńczyków zakończy się to starcie.

Albicelestes już w 10. minucie objęli prowadzenie. Wszystko za sprawą Lionela Messiego, który pewnie wykorzystał rzut karny. Gola można zobaczyć poniżej.

Jednak zanim do tego doszło, nie obyło się bez małych kontrowersji. W 7. minucie po wrzutce z rzutu rożnego upadł Leandro Paredes, który był powstrzymywany przez saudyjskiego obrońcę. Początkowo arbiter nie zakwalifikował tego zagrania jako faul, ale po chwili zainterweniowali sędziowie VAR.

Prowadzący spotkanie Slavko Vincić podszedł do monitora i po zobaczeniu powtórek nie miał wątpliwości. Paredes został w polu karnym złapany i powalony przez rywala, który nie był kompletnie zainteresowany piłką.

Messi wykorzystał karnego i został pierwszym Argentyńczykiem, który zdobywał bramki w czterech mundialach. Piłkarz Paris Saint-Germain przez wielu jest uznawany za jednego z faworytów do zdobycia korony króla strzelców mundialu i gol w starciu z Arabią Saudyjską potwierdził jego wysoką formę.

Argentyna i Arabia Saudyjska to grupowi rywale reprezentacji Polski. Biało-Czerwoni we wtorek zmierzą się z Meksykiem. Początek meczu o godzinie 17:00. Transmisja w TVP1 i w platformie Pilot WP.

Czytaj także:
Z mundialu będą wracać w strachu. Grozi im nawet kara śmierci
Tragedia w Katarze. Pojechał tam, by zajmować się mundialem

ZOBACZ WIDEO: Żywa dyskusja w studiu. "Mamy po prostu bałagan"

Źródło artykułu: