Brazylia wygrała swój pierwszy mecz na mistrzostwach świata. Rywalem Canarinhos byli Serbowie, którzy ulegli faworytom 0:2. Okazuje się jednak, że może to być pyrrusowe zwycięstwo dla podopiecznych Tite.
Mecz przed czasem opuścił bowiem lider kadry Neymar. Rozgrywający reprezentacji Brazylii w jednej z akcji starł się defensorem Serbii i bardzo mocno wygięła mu się w tej sytuacji kostka. Po tej akcji spędził na boisku jeszcze 12 minut.
Brazylijczyk zszedł na ławkę rezerwowych, gdzie kostka została obłożona od razu lodem, a sam piłkarz rozpłakał się i schował głowę w koszulkę. Po meczu według doniesień mediów wyraźnie kulał, a kontuzjowana noga spuchła.
Po meczu dla brazylijskich mediów wypowiedział się lekarz reprezentacji Brazylii Rodrigo Lasmar. Ten potwierdził, że gwiazdor ma zwichniętą kostkę, ale nie podał dokładnego czasu niedostępności. Neymar przejdzie badania, po których zostanie określone, jak długa przerwa go czeka.
Brazylii pozostały jeszcze dwa mecze w fazie grupowej. Jej rywalami będą Kamerun oraz Szwajcaria. Trudno jednak wyobrazić sobie, żebyśmy nie zobaczyli Canarinhos w fazie pucharowej turnieju, a tam Neymar będzie niezwykle potrzebny.
La cheville de Neymar. pic.twitter.com/Z3vOzaPNoz
— RMC Sport (@RMCsport) November 24, 2022
Czytaj także:
Największa trauma Roberta Lewandowskiego. "To wciąż boli"
Absurd na MŚ. Szef FIFA wystawił Katarowi laurkę
ZOBACZ WIDEO: Oni chcą wrócić na tron. "Rekord wszech czasów"