Do zabawnej sytuacji z udziałem Mohameda Kanno doszło w 30. minucie spotkania. Akcja miała miejsce w okolicach pola karnego Polaków, Saudyjczycy próbowali przedostać się pod bramkę strzeżoną przez Wojciecha Szczęsnego.
Piłka była w powietrzu i Kanno próbował ją opanować. Ale był źle ustawiony i gdy futbolówka go minęła, to wykonał zaskakujący ruch. Zatrzymał piłkę... ręką.
Polacy momentalnie zasygnalizowali to sędziemu z Brazylii. Ten też to widział i użył gwizdka. Przyznał Polakom piłkę.
Sztab szkoleniowy Polski, na czele z Czesławem Michniewiczem, domagali się nawet żółtej kartki. Ostatecznie Kanno nie został ukarany.
"Komuś się tu sporty pomyliły" - tak tę akcję skomentowało konto TVP Sport na Twitterze.
Polacy do przerwy prowadzili z Arabią Saudyjską 1:0 po golu Piotra Zielińskiego.
Komuś tu się sporty pomyliły...
— TVP SPORT (@sport_tvppl) November 26, 2022
https://t.co/gN9BGXo6lG
__________#POLKSA #mundialove pic.twitter.com/hBIj6CEKLv
Zobacz także:
Niesamowity upał przed meczem Polaków. Telefony padają
Lato nie ma wątpliwości. "To trzeba zmienić"
ZOBACZ WIDEO: Michał Pazdan typuje skład na Arabię Saudyjską. "Wtedy jest łatwiej"