Tak Argentyńczycy świętowali zwycięstwo. Te słowa wiele mówią

Twitter / ESPNFC / Na zdjęciu: radość reprezentacji Argentyny po pokonaniu Meksyku
Twitter / ESPNFC / Na zdjęciu: radość reprezentacji Argentyny po pokonaniu Meksyku

Reprezentacja Polski wygrała swój drugi mecz na mistrzostwach świata i kadra Argentyny dokonała tego samego. "Albicelestes" mieli powody do świętowania, a słowa śpiewanej przez nich piosenki dobrze pokazują, jaki mają cel na ten turniej.

Reprezentacja Argentyny przed meczem z Meksykiem była na musiku. Po prostu musiała pokonać swojego rywala, bo przecież w pierwszej kolejce zupełnie niespodziewanie przegrała z Arabią Saudyjską, z którą przed startem spotkania wszyscy dopisywali jej komplet punktów.

Ta niespodzianka sprawiła, że przed rywalizacją z Meksykiem "Albicelestes" byli pod ścianą, bo brak zwycięstwa byłby dla nich katastrofą. No i bramki Lionela Messiego i Enzo Fernandeza dały im zwycięstwo, co zapewne nie jest jakimś świetnym wynikiem dla reprezentacji Polski, bo my mogliśmy bardziej liczyć na wygraną naszych rywali z pierwszej kolejki.

Po wygranej mistrzów Ameryki Południowej wszystkie drużyny w naszej grupie mogą awansować do fazy pucharowej, co sprawia, że w ostatniej serii gier walka będzie niesamowita. Argentyńczycy wygrali i wprawili w euforię nie tylko cały naród, ale i samych siebie.

ZOBACZ WIDEO: Wysłał SMS. On przewidział zwycięstwo Polaków

Po spotkaniu mieli co świętować i do internetu trafiły nagrania z szatni. Nicolas Otamendi dodał na swoje konto na Instagramie film z pomeczowej radości, który jest oczywiście tylko urywkiem tego, co tam się działo. Bo reprezentanci Argentyny po meczu cieszyli się przez kilkadziesiąt minut.

A na tym filmie widać ogromną radość, ale i padają wymowne słowa. W piosence, którą śpiewają pada jasna deklaracja dotycząca ich celu na ten turniej. - Chcemy być zwycięzcami mundialu - słyszymy. Także na mecz z Polską zawodnicy wyjdą bardzo zmotywowani.

Czytaj też:
Lewandowski uzupełnił swoją kolekcję
Szczęsny miał problem przed karnym

Źródło artykułu: