Niemcy złamali artykuł 44. regulaminu mundialu. Co teraz?

PAP/EPA / Na zdjęciu: piłkarze reprezentacji Niemiec
PAP/EPA / Na zdjęciu: piłkarze reprezentacji Niemiec

Przed reprezentacją Niemiec bardzo ważne spotkanie z Hiszpanią. Nasi zachodni sąsiedzi znaleźli się pod ogromną presją po porażce z Japonią i oszczędzają swoich zawodników w każdym aspekcie. Nawet kosztem złamania regulaminu turnieju.

Jeszcze przed rozpoczęciem niedzielnych zmagań na mundialu wydawało się, że Niemcy z Hiszpanią będą grali o życie w turnieju. Pomocną dłoń podali im jednak Kostarykanie wygrywając z Japonią, która przecież jeszcze kilka dni temu wygrała z naszymi zachodnimi sąsiadami.

Jednak rywalizacja z Hiszpanią wciąż będzie niesamowicie ważna dla kadry prowadzonej przez Hansiego Flicka. Jego podopieczni będą chcieli utrzeć nosa liderującej drużynie z Półwyspu Iberyjskiego, a także ich celem będzie naprostowanie sytuacji przed ostatnią kolejką grupową.

Dlatego też na konferencji przedmeczowej nie pojawił się żaden z piłkarzy niemieckiej kadry. Był na niej obecny jedynie selekcjoner. Jak wytłumaczył brak zawodnika u jego boku? - Nie chcieliśmy, żeby któryś z piłkarzy jechał tu długą drogę. Trasa w obie strony wynosi łącznie trzy godziny, a w niedzielę mamy bardzo ważny mecz. Powiedziałem, że pojadę sam, bo wszyscy zawodnicy są dla mnie istotni i powinni w spokoju trenować - stwierdził Flick.

Z informacji podanych na niemieckim portalu sport1.de wynika, że Niemcy w taki sposób ryzykują sankcje ze strony FIFA. Oczywiście mowa o karze grzywny. Wiąże się to ze złamaniem artykułu 44 regulaminu turnieju. Jest tam napisane, że dzień przed meczem trener i minimum jeden zawodnik muszą spotkać się z mediami na oficjalnej konferencji prasowej.

Aczkolwiek można zrozumieć trenera, bo trzygodzinna podróż samochodem mogłaby niekorzystnie wpłynąć na zawodnika, który musiałby ją odbyć. Jednak w tym momencie można spytać, czy było warto robić bazę kadry tak daleko od centrum prasowego znajdującego się w Dausze.

Czytaj też:
Kostaryka zaskoczyła w meczu z Japonią
Już był skreślony. "Dostaje nowe życie"

ZOBACZ WIDEO: "Miał ciężkie dni". Wtedy Robert Lewandowski poczuł ulgę

Źródło artykułu: