Niespełna dziesięć minut po rozpoczęciu drugiej połowy reprezentacja Portugalii ruszyła do ataku, szukając kolejnego gola na mistrzostwach świata 2022 w Katarze. W pewnym momencie Bruno Fernandes posłał piłkę w pole karne.
Bardziej było to dośrodkowanie, aniżeli strzał. Wydawało się, że Cristiano Ronaldo trącił futbolówkę. - Ronaldo i 1:0. Portugalia! Cristiano Ronaldo - czy trącił tę piłkę? Jeśli tak, jest to jego dziewiąty gol w historii występów na mistrzostwach świata - emocjonował się komentujący to spotkanie Jacek Laskowski.
Sam Ronaldo był przeszczęśliwy. Był pewny, że to jego trafienie. - Wydaje się, że lekko piłka muśnięta - oceniał na antenie TVP Marcin Żewłakow. - Trącił, trącił - dodawał Laskowski, już po analizie powtórek.
Ostatecznie gol został zapisany na konto Bruno Fernandesa. W 93. minucie ten sam zawodnik zdobył bramkę z rzutu karnego, a Portugalia pokonała Urugwaj 2:0.
Cristianooo Ronaldo! Ale czy na pewno? Komu zaliczyć tego gola?
— TVP SPORT (@sport_tvppl) November 28, 2022
https://t.co/thLCAwE0p0
__________#PORURU #mundialove pic.twitter.com/GQT1zaSJAy
Czytaj także:
> Znamy plany Warty Poznań na zimę. Nietypowa nagroda dla piłkarzy
> Kibic wtargnął na murawę. Miał tęczową flagę i wymowne hasła na koszulce
ZOBACZ WIDEO: Wymowna reakcja Lewandowskiego. "Puścił stres"