Pudzianowski zabrał głos przed meczem Polaków. Ma apel do kibiców

Instagram / Mariusz Pudzianowski / Na zdjęciu: Mariusz Pudzianowski
Instagram / Mariusz Pudzianowski / Na zdjęciu: Mariusz Pudzianowski

We wtorek dojdzie do meczu Polska - Argentyna, którego stawką będzie awans do 1/8 finału MŚ 2022. Przed spotkaniem do kibiców zaapelował Mariusz Pudzianowski. Wojownik MMA wskazał, co będzie dla niego najważniejsze.

Spotkanie reprezentacji Polski z Argentyną jest niezwykle ważne dla obu drużyn. Po dwóch kolejkach Biało-Czerwoni są liderem grupy C z dorobkiem 4 punktów. Argentyna i Arabia Saudyjska mają po 3 "oczka", a tabelę zamyka Meksyk, który wywalczył tylko jeden punkt.

Faworytem wydają się być Argentyńczycy, ale już Arabia Saudyjska pokazała, że można pokonać zespół z Ameryki Południowej. Polacy będą chcieli zrobić wszystko, by sprawić niespodziankę we wtorkowym starciu, a co za tym idzie wywalczyć przepustkę do gry w fazie pucharowej. To byłaby realizacja celu minimum.

Kibice w Polsce już nie mogą się doczekać spotkania z Argentyną. Do fanów o spokój zaapelował Mariusz Pudzianowski. Wojownik MMA i były mistrz świata strongmanów za pośrednictwem Facebooka poprosił o to, by nie narzucać presji na piłkarzy.

ZOBACZ WIDEO: Duża zmiana w składzie Polaków? "Bardzo mi przykro"

"Nie pompujmy balonika, nie narzucajmy presji - bo to i tak by nic nie dało! Niech nasi panowie spełniają swoje i nasze marzenia, dobrze się bawią i robią swoje!" - napisał "Pudzian".

Legenda polskiego MMA w swoim stylu zwróciła uwagę też na to, co powinni zrobić Polacy w starciu z Argentyną. "Ważne, żeby tanio skóry nie sprzedali" - dodał.

Mecz Polski z Argentyną rozegrany zostanie 30 listopada, a jego początek wyznaczono na godzinę 20:00. Transmisję przeprowadzi TVP, a spotkanie będzie można obejrzeć też za pośrednictwem Pilot WP. Tekstową relację przeprowadzi portal WP SportoweFakty.

Czytaj także:
FIFA podjęła decyzję. Jest kara dla reprezentacji Niemiec
Polak odważnie przed meczem z Argentyną. "To my jesteśmy liderem"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty