Nie tylko wydarzenia w "polskiej" grupie zagwarantowały ogromne emocje. Dzień po awansie Biało-Czerwonych do 1/8 finału mistrzostw świata, kibice piłki nożnej byli świadkami prawdziwego show w wykonaniu Japończyków, którzy z Hiszpanami grali o wszystko.
Mimo że na przeciwko stanęła faworyzowana drużyna Luisa Enrique, ekipa z Azji nie przestraszyła się. W drugiej połowie strzeliła wyrównującego gola, a potem wyszła na prowadzenie. Co najważniejsze utrzymała je do końcowego gwizdka.
Według portalu statystycznego Opta Analyst reprezentacja Japonii wygrała czwartkowe spotkanie z posiadaniem piłki na poziomie 17,7 proc., co jest nowym rekordem w historii mistrzostw świata. Oficjalne statystyki wyglądają nieco inaczej.
Międzynarodowa Federacja Piłki Nożnej (FIFA) podała na swojej stronie, że wskaźnik zatrzymał się na... 16 proc. Nowa statystyka "poza posiadaniem" wyniosła za to 10 proc., a Hiszpanie mieli aż 74 proc. posiadania piłki.
Ekipa z Kraju Kwitnącej Wiśni w 1/8 finału mistrzostw świata w Katarze zagra przeciwko reprezentacji Chorwacji. Spotkanie obu ekip już w poniedziałek (5 grudnia).
With 17.7% of the ball, Japan have won a World Cup game with the lowest possession figure in recorded WC history.#FIFAWorldCup pic.twitter.com/WTu4v4bTTd
— Opta Analyst (@OptaAnalyst) December 1, 2022
Zobacz też:
Wymowne słowa niemieckiej legendy. To koniec?
Znamy już sześć par 1/8 finału mundialu w Katarze! Zobacz drabinkę
ZOBACZ WIDEO: Francuzi już piszą o meczu z Polską