Reprezentacja Portugalii do swojego ostatniego meczu fazy grupowej mistrzostw świata podchodziła w roli lidera swojej grupy. Do zakończenia tej fazy turnieju na pierwszym miejscu wystarczy jej remis.
Selekcjoner Fernando Santos uznał, że na Koreę Południową wystarczy wystawić mocno rezerwową jedenastkę, aby ta zremisowała z azjatyckim zespołem. Na murawie znalazło się jednak miejsce dla Cristiano Ronaldo, czy Pepe.
Akcja bramkowa rozpoczęła się właśnie od stopera. Były obrońca Realu Madryt posłał doskonałe długie podanie, Diogo Dalot złamał akcję do środka i wyłożył piłkę na 10 metr od bramki Koreańczyków.
Tam doskoczył do niej Ricardo Horta. Napastnik Bragi znalazł się w doskonałej sytuacji i w swoim debiucie na mistrzostwach świata umieścił futbolówkę w siatce, otwierając wynik meczu z Koreą.
Ależ to było podanie od Pepe! Portugalia prowadzi z Koreą po golu Ricardo Horty!
— TVP SPORT (@sport_tvppl) December 2, 2022
__________#KORPOR #Mundialove href="https://t.co/qOHsuHTowC">pic.twitter.com/qOHsuHTowC
Czytaj także:
Największa trauma Roberta Lewandowskiego. "To wciąż boli"
Absurd na MŚ. Szef FIFA wystawił Katarowi laurkę
ZOBACZ WIDEO: Przepis na sukces Szczęsnego. Nasz dziennikarz ujawnia