Piotr Zieliński wprost o stylu kadry. "To jest nasza droga"

PAP/EPA / TOLGA BOZOGLU / Na zdjęciu: Piotr Zieliński
PAP/EPA / TOLGA BOZOGLU / Na zdjęciu: Piotr Zieliński

- Nie oddaliśmy Francuzom mocno pola i to jest nasza droga. Mamy na tyle dobrych zawodników, że powinniśmy wykorzystywać umiejętności "Lewego", moje czy Arka Milika - powiedział pomocnik Piotr Zieliński po porażce z Francją (1:3) w 1/8 finału MŚ.

Biało-Czerwoni pożegnali się z mundialem 2022. Przed przerwą na Al Thumama Stadium zagrali bardzo dobrą pierwszą połowę, ale to obrońcy tytułu cieszą się z awansu. Francja pokonała Polskę 3:1. Na listę strzelców wpisali się Kylian Mbappe (dwa gole), Olivier Giroud i Robert Lewandowski.

O swoich przemyśleniach po spotkaniu opowiedział nam pomocnik kadry i SSC Napoli, Piotr Zieliński.

Powiedzieliście sobie przed tym meczem, że chcecie zagrać nieco inaczej niż do tej pory? Pan wyglądał, jakby czuł się zdecydowanie lepiej.

Piotr Zieliński, piłkarz reprezentacji Polski: Nie tylko ja, ale cała drużyna dziś funkcjonowała lepiej. Staraliśmy się grać po ziemi, stworzyliśmy kilka fajnych akcji. Łatwiej się gra, kiedy mistrzowie świata też czasem pobiegają za piłką. I sprawia to większą frajdę, i sił później też mamy więcej.

ZOBACZ WIDEO: Wymowna scena na ławce Polaków. "Był bardzo wkurzony"

W fazie grupowej nie było łatwo. Przeciwnik miał piłkę, a my biegaliśmy. Z Francją wszystko było bardziej wyważone. Nie wiem, jak nasza gra wyglądała z boku, ale z boiska było czuć, że potrafimy się utrzymać przy piłce, prowadzić grę. Nie oddaliśmy tak mocno pola mistrzom świata i to chyba jest nasza droga.

Robert Lewandowski powiedział, że nie wyobraża sobie, by kadra dalej grała tak defensywnie jak w niektórych meczach. 

Nie ma się czego wstydzić, czego bać. Mamy na tyle dobrych zawodników, że powinniśmy wykorzystywać umiejętności "Lewego", moje czy Arka Milika. A tak naprawdę wszystkich piłkarzy, bo jest u nas naprawdę sporo jakości i trzeba z tego korzystać. Jestem takim zawodnikiem, który lubi mieć piłkę przy nodze. Bazuję na technice i przeglądzie pola, więc mnie przeciwko Francji grało się lepiej.

W pierwszej połowie miał pan świetną okazję, ale Hugo Lloris obronił. Ta niewykorzystana sytuacja będzie ciążyć?

Powinienem uderzyć wyżej. Widziałem trzech lub dwóch obrońców w bramce plus golkipera, więc pomyślałem, że trzeba uderzyć mocno, na siłę. I siła była, zabrakło dokładności. Szkoda, bo to była świetna okazja. Dobitka była już instynktowna, byłem odchylony, trudno było to zmieścić.

Zobacz także: 
"Bardzo żałuję". Michniewicz zabrał głos po meczu 
Kylian Mbappe bezlitosny dla Polaków 

Źródło artykułu: WP SportoweFakty