[tag=27772]
Reprezentacja Japonii[/tag] na przerwę w meczu 1/8 finału mistrzostw świata schodziła, prowadząc 1:0 z Chorwacją. Taki wynik udało się uzyskać, dzięki dobrze wykonanemu stałemu fragmentowi gry.
Do gola dla Japonii gra była wyrównana. Z piłką przy nodze nieco częściej pokazywali się Chorwaci, ale ilość klarownych sytuacji do zdobycia bramki po obu stronach nie wskazywała na przewagę którejś z drużyn.
Dla lepszego samopoczucia Japonii kluczowa okazała się być 43 minuta. Wówczas doskonale wykonali rzut rożny. Nie był to klasyczny sposób w formie wrzutki, ale krótka wymiana kilku podań.
Po trzecim podaniu Japończyk zdecydował się jednak na wrzutkę. Ta sprawiła wiele kłopotów defensywie Chorwacji, a w zamieszaniu najlepiej odnalazł się napastnik Celtiku Glasgow Daizen Maeda, który z bliska wbił piłkę do siatki.
Japończycy tuż przed przerwą obejmują prowadzenie z wicemistrzami świata!
— TVP SPORT (@sport_tvppl) December 5, 2022
https://t.co/09p9CgnNj8
__________#JAPCRO#Mundialove href="https://t.co/XeYxaX760o">pic.twitter.com/XeYxaX760o
Chwilę po gwizdku rozpoczynającym drugą połowę do głosu doszła Chorwacja. Wicemistrzowie świata nie potrzebowali nawet 15 minut na doprowadzenie do remisu. Doskonałą wrzutkę Dejana Lovrena przepięknym strzałem głową wykończył Ivan Persić.
Chorwacja wraca do gry! Co za główka Ivana Perisicia!
— TVP SPORT (@sport_tvppl) December 5, 2022
https://t.co/09p9CgnNj8
__________#JAPCRO#Mundialove href="https://t.co/np4UuWcq1p">pic.twitter.com/np4UuWcq1p
Czytaj także:
Największa trauma Roberta Lewandowskiego. "To wciąż boli"
Absurd na MŚ. Szef FIFA wystawił Katarowi laurkę
ZOBACZ WIDEO: "Lewandowski krzyczał do Krychowiaka". Wymowna sytuacja w meczu z Francją