Przypomnijmy, że włoska prokuratura zainteresowała się dodatkowymi umowami, jakie Juventus FC miał sekretnie zawrzeć z Cristiano Ronaldo i kilkoma innymi zawodnikami w okresie pandemii. Konsekwencje mogą okazać się bardzo poważne. Wspomniał o nich na antenie Radio Rai1 Mattia Grassani, specjalista w dziedzinie prawa sportowego.
- Sądzę, że to najcięższe śledztwo w historii Juventusu, gorsze nawet od Calciopoli z 2006 roku. Tym razem ich bezprawne zachowanie nie ma precedensu. Na poziomie sportowym grozi im coś więcej niż grzywna i skromna kara - podkreślił Grassani.
- Zgodnie z regułami: istnienie dokumentacji alternatywnej do oficjalnej jest czymś więcej niż zwykłym wykroczeniem. Jeśli dzięki tym działaniom klub uzyskał licencję na grę, może ona zostać cofnięta, a to potencjalnie prowadzi do degradacji i odebrania zdobytych tytułów - dodał ekspert.
ZOBACZ WIDEO: "Lewandowski krzyczał do Krychowiaka". Wymowna sytuacja w meczu z Francją
Przypomnijmy, że w ubiegłym tygodniu dymisję złożyli najważniejsi działacze Juventusu, czyli Andrea Agnelli i Pavel Nedved. To była szokująca informacja dla fanów Starej Damy, tym bardziej że Agnelli i Nedved byli związani z klubem od wielu lat.
Coraz więcej wskazuje na to, że Juventus może zostać zdegradowany do Serie B. Wówczas powtórzyłaby się sytuacja sprzed kilkunastu lat, kiedy Stara Dama musiała opuścić najwyższą klasę rozgrywkową z powodu afery Calciopoli. Klub występował w Serie B w sezonie 2006/2007.
Z niepokojem obecną sytuację śledzą Wojciech Szczęsny i Arkadiusz Milik, którzy na co dzień grają w zespole z Turynu.
Czytaj także:
Rewelacja chce postraszyć Hiszpanię. Ostatnie starcia o ćwierćfinały mundialu